MMA PLNajnowszeBohaterowieRocky Marciano – niepokonany, nokautujący mistrz wagi ciężkiej!

Rocky Marciano – niepokonany, nokautujący mistrz wagi ciężkiej!

Nie kalkulował. Napierał i nokautował nic nie robiąc sobie z braków w technice i w warunkach fizycznych. Miał słabą pracę nóg, ale mocną szczękę i wielką siłę ciosu. Eksperci zachwycali się innymi bokserami, ale to on był niepokonanym zawodowym mistrzem wagi ciężkiej w latach 1952-1956. Przed Wami Rocky Marciano!

Rocky Marciano vs. Ezzard Charles, boxingnewsonline.net
Foto: Rocky Marciano vs. Ezzard Charles, boxingnewsonline.net

Rocky Marciano – wczesne lata i krótka kariera amatorska!

Ciężkie zapalenie płuc u półtorarocznego dziecka mogło skończyć się tragicznie i moglibyśmy nie usłyszeć o Rockym Marciano. Mlody Rocco Francis Marchegiano (to jego oficjalne imię i nazwisko) już wtedy był wojownikiem. Pokonał chorobę. Jako nastolatek garnął się do sportu – grał w tenisa i w football amerykański. Marzył o zawodowej karierze, jednak było coś, co pokonało sporty zespołowe. Tym sportem był boks, którym zawodnik zainteresował się w wojsku (wcześniej Rocky Marciano po ukończeniu 10 klasy poszedł do pracy).

Młody żołnierz uwielbiał trenować. Mógł odstresować się w czasie wojskowej służby. Zaczął robić furorę i w amerykańskiej armii brakowało dla niego sparingpartnerów. Pierwszy amatorski pojedynek stoczył w czasie wojskowej przepustki, a po zakończeniu służby kontynuował amatorskie walki. Chciał jeszcze być zawodnikiem baseballu, jednak nie szło mu tak dobrze jak w boksie. Amatorskie występy nie były liczne, bo już w 1947 roku Rocky Marciano przeszedł na zawodowstwo.

Król nokautów wkracza do akcji!

Początki zawodowej kariery to duże wątpliwości ze strony ekspertów. Rocky Marciano miał być za stary, za niski i za lekki (do 180 cm wzrostu, 88 kg wagi), za mało techniczny. Nie poddawał się jednak. Trenował pod okiem specjalistów, nawet zmienił nazwisko z Marchegiano na Marciano, bo i tak konferansjerzy je przekręcali. Kilkanaście pierwszych walk (z łatwymi rywalami, jak wojownik sam przyznał) kończyło się przed czasem. Ten „za niski, za stary, za lekki i za mało techniczny” zawodnik nokautował przeciwników jeden za drugim.

Pierwszym poważnym wyzwaniem było starcie z Carmine Vingo. Marciano pokonał go przez nokaut w 6 rundzie. Złamana podstawa czaszki, wylew krwi do mózgu i walka o życie boksera – Rocky pomógł swojemu rywalowi spłacając koszty szpitala i dał mu wsparcie finansowe na szukanie nowej pracy. Kolejny rywal to Roland Lastarza – tym razem Marciano wygrał nieznacznie, przez niejednogłośną decyzję. Kolejnych kilkanaście walk poszło gładko. Marciano najczęściej kończył je przed czasem. Wielką sławę przyniosło mu wielkie zwycięstwo przez nokaut z mocno faworyzowanym Rex Laynem.

Mistrz Rocky Marciano i wielkie nokauty. Nie było mocnych!

Rocky Marciano był już przymierzany do walki mistrzowskiej, jednak musiał poczekać, bo świeżo upieczony mistrz Jersey Joe Walcott ponownie mierzył się z byłym mistrzem Ezzardem Charlesem. Marciano zestawiono z samym legendarnym Joe Louisem. Rocky miał możliwość zawalczyć ze swoim dawnym idolem. Mimo że bukmacherzy obstawiali bardziej na Louisa, Marciano nie miał sentymentów. Znokautował doświadczonego rywala w 8 rundzie. Jeszcze tylko szybki i łatwy eliminator z „Kidem” Mathewsem wygrany przez nokaut w 2 rundzie i Marciano stanął przed szansą zdobycia mistrzostwa świata!

40 tys. ludzi obejrzało na żywo jego 13-rundową walkę o mistrzostwo. Przebieg pojedynku był pełny zwrotów akcji, jednak to Walcott prowadził na kartach sędziowskich. Środek do zasklepiania rozcięć dostał się do oczu Marciano i wojownik między 7 a 10 rundą widział niewiele. Był bezwzględnie obijany przez mistrza. Gdy zbliżał się koniec pojedynku. Rocky Marciano ostro zaatakował w 13 rundzie. Mistrz był przy linach i w jednej z ostrych wymian był minimalnie szybszy trafiając krótkim prawym prostym. To był nokaut! Świat poznał nowego mistrza wagi ciężkiej.

Rocky Marciano skutecznie bronił tytułu w kolejnych latach aż do zakończenia kariery. Rewanż z Walcottem skończył się po 45 sekundach walki (KO). Mocne ciosy na korpus dały zwycięstwo w rewanżu z Lastarzą. Marciano wygrał 2 pojedynki z groźnym, wybitnym Ezzardem Charlesem. W rewanżu mistrz był bliski porażki przez groźne rozcięcie, jednak w huraganowym ataku w 8 rundzie (wyszedł do niej warunkowo za zgodą lekarza) znokautował pretendenta tuż przed gongiem. Ostatni pojedynek w karierze Rocky’ego to kasowe starcie z Archiem Moorem. Marciano leżał na deskach już w drugiej rundzie, jednak podniósł się, boksował dalej i w końcu wykorzystał okazje w 6 i 8 rundzie (nokdauny), by zakończyć nokautem w 9 odsłonie. Rocky zarobił za ten pojedynek blisko pół miliona dolarów.

Rocky Marciano, zakończenie kariery i tragiczna śmierć

33-letni mistrz zawiesił rękawice na kołek z powodu kontuzji pleców (pojawiły się też informacje o finansowym konflikcie z managerem). Przebieg kariery robi wrażenie – 49 zwycięstw bez porażki. 88 proc. pojedynków zakończył przed czasem (!). Marciano chciał wrócić do walki kilka lat później, jednak po powrocie do treningów zrezygnował z pomysłu. Nie chciał również walczyć z Muhammadem Alim w połowie lat 60’. Oferowano mu 2 miliony dolarów.

Po zakończeniu kariery Marciano inwestował, pożyczał pieniądze (wiele z nich nie odzyskał). Był bokserskim sędzią i komentatorem. Mówiło się również o jego powiązaniach z mafią. Żył pełnią życia. Niestety, dzień przed 46 urodzinami zginął w katastrofie lotniczej przez błąd niedoświadczonego pilota, który stracił orientację, gdy samolot wleciał w burzę.

Niepokonany Rocky Marciano – wspaniały rekord, mistrzostwo i dominacja wbrew przeciwnościom

Na początku kariery mało kto w niego wierzył. Niski i szczupły (jak na wagę ciężką), mało techniczny wojownik osiągnął szczyt dzięki niezwykłej sile, woli walki i odporności na ciosy. Trzykrotny pięściarz roku (1952, 1954,1955), trzy nagrody za walki roku i czołowe miejsca w rankingach najlepszych bokserów. Miał być wybrakowany, przeszedł do historii!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis