Ricardo Arona [Po Pride GP]
TATAME:Jak wyglądało twoje przybycie do Japonii po tym jak szefowie pride’a dowiedzieli się, że nie możesz walczyć?
ARONA:Jak tylko przylecieliśmy,
Motoko (przedstawiciel btt w Japonii) powiedział mi, że Sakakibara(
prezydent Pride) chce mnie wyrzucić z Pride’a. Była to trudna sytuacja,
ponieważ na poprzednim Pride nie walczyłem z Alistair’em Overeem’em z
powodu grypy. Na szczęście jakoś się dogadaliśmy, pokazałem, że jestem
naprawdę kontuzjowany, przeprosiłem i teraz wszystko jest ok
TATAME:aprawdę już wszystko jest ok? W końcu zostałeś wylosowany do walki z jednym z najlepszych zawodników w touramencie.
ARONA:Naprawdę, nie
ma już żadnych problemów. Przeprosiłem wszystkich, którzy rządzą w
Pride i w końcu życzyli mi szczęścia i szybkiego powrotu do zdrowia.
Oczywiście nie wierze, że było to losowanie. Sami dobrali walki tak jak
im się podobało. Wystawili przeciwko sobie dwóch zawodników z Japonii
po to żeby przynajmniej jeden japończyk mógł walczyć w listopadzie a
mnie wystawili do walki z Jacksonem, ponieważ wiedzieli, że będzie to
niesamowita walka.
TATAME:Zostałeś przebadany przez lekarzy Pride. Jaka była ich opinia na temat twojego urazu?
ARONA:Jak tylko
przyleciałem do Japonii poszedłem do paru lekarzy. Zrobili mi rezonans
magnetyczny i lekarze Pride stwierdzili, że nie mogę walczyć.
Potwierdzili uraz kostki I to, że jedno z więzadeł jest w 80% zerwane.
Lekarze powiedzieli mi nawet czy będę mógł walczyć, będę mógł, ale
prawdopodobnie zerwałbym więzadło I po walce mocno bym cierpiał. Jeden
z lekarzy podszedł do mnie I powiedział: 'Jesteś za młody, nie musisz
tego robić’.
TATAME:Promotorzy pride nie byli zadowoleni z sytuacji, w której się znaleźli. Jak poszły negocjacje?
ARONA:Nie byli
zachwyceni, ale powiedzieli nam ze na moje miejsce może wejść inny
zawodnik BTT. Sperry miał kontuzje ręki, więc nie bardzo mógł walczyć,
również Rogério Minotouro Nogueira był kontuzjowany. Zaproponowaliśmy
Paulão (Filho – który ma walczyć w tournamencie IFC), ale oni się nie
zgodzili. Więc nasz wybór padł na Murilo (Bustamante). Pogadaliśmy z
Murilo I pojechał do Japonii nie wierząc w to, że będzie walczył.
Pojechał żeby 'kontrolować sytuacje’ miał stać w narożnikach: moim I
Minotauro, ale okazało się, że musi walczyć. To prawda, że walczył w
moich spodenkach.
TATAME:A co myślisz o walce Murilo z Jacksonem??
ARONA:Szczerze,
uważam, że Murilo wygrał walkę. Walczył lepiej, dobrze sobie radził w
stójce i próbował różnych chwytów w parterze. Pod koniec walki był
nieco zmęczony, ale w końcu walczył bez dobrego przygotowania.
TATAME:Gdybyś ty walczył, myślisz, że byś wygrał?
ARONA:Nie mam
najmniejszych wątpliwości, co do tego. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki
się przygotowywałem i to jak Jackson walczył z Murilo, jestem
przekonany, że bym go pokonał. Byłem niesamowicie przygotowany do walki
w stójce, trenowałem dużo kopnięć a przewracanie jeszcze nigdy nie
wychodziło mi tak dobrze.
TATAME:(Hideiko)
Yoshida doznał kontuzji w walce z Tamurą I wygląda na to, że nie będzie
w stanie walczyć w listopadzie, czy jest jakaś szansa, że zajmiesz jego
miejsce?
ARONA:Nie sadzę, Jeżeli Yoshida nie będzie walczył prawdopodobnie zastąpi go Tamura.
TATAME:Kiedy znów zobaczymy cię na ringu?
ARONA:Mój kontrakt
z Pride skończył się jeszcze przed GP, podpisaliśmy specjalną umowę na
ten show. Teraz ciężko pracuje nad powrotem do zdrowia, potem powrócę
do Pride. Prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.
FrancescO.
Wywiad pochodzi ze strony www.tatame.com