MMA PLNajnowszeBez kategoriiRewanż z Fyeet-em i walka z Kułakiem!

Rewanż z Fyeet-em i walka z Kułakiem!

fight2.jpg

Móc porozmawiać z triumfatorem dziewiątej edycji “Konfrontacji Sztuk Walki” to ciężka sprawa. Zawodnik z Cieszyna zaraz po gali wyjechał do Krakowa, a następnie udał się na zwiedzanie Holandii. Jednak specjalnie dla naszego portalu znalazł chwilę czasu.

Imię?
– Jan.
Nazwisko?
– Błachowicz.
Wiek?
– Nie da się ukryć, że dwadzieścia pięć lat.
Ważysz?
– Dziewięćdziesiąt cztery kilogramy.
A ile masz wzrostu?
– Sto osiemdziesiąt siedem centymetrów.
Twój znak zodiaku to…
– Ryby.


Masz dwa style źródłowe. Jakie?
– Brazylijskie jiu jitsu oraz muay thai.
Czy wiesz, jakim rekordem MMA się legitymujesz?
– Pewnie! Sześć zwycięstw i dwie porażki.
Minęło kilka tygodni od twojego triumfu podczas dziewiątej edycji “Konfrontacji Sztuk Walki”. Jak wrażenia po zawodach, czy było ciężko?
– Wrażenia? Muszę powiedzieć, że było naprawdę rewelacyjnie. Najtrudniejszy był mój pierwszy pojedynek z Martinem “King Kongiem” Zawadą. Później już było z górki. Jednak wiedziałem, że muszę być cały czas skoncentrowany. Zdawałem sobie sprawę, że chwila nieuwagi i mogłoby się źle skończyć.
Wygrałeś eliminacje, a następie główną imprezę. Uważasz to za sukces?
– Oczywiście! Jestem szczęśliwy, że wygrałem te dwa turnieje.
Czy na tym poprzestaniesz?


– To dopiero początek mojej kariery jako zawodnika MMA. Mogę zapewnić, że nie spocznę na laurach.
Dedykujesz komuś swoje zwycięstwo?
– Nie, lecz chciałbym podziękować wszystkim moim trenerom za poświęcony czas i za znakomite przygotowanie.
Zagwarantujesz, że podczas dziesiątej gali wyjdziesz na ring i będziesz bronić mistrzowskiego pasa?
– Bronić tytułu będę na pewno, lecz nie mogę zagwarantować, że będzie to podczas grudniowego turnieju.
Przykład Jordana Radeva oraz Antonio “Samuraja” Mendesa pokazał, że od “KSW” do “UFC” jest mały krok. Może wybierasz się wkrótce do Stanów Zjednoczonych?
– Jeszcze takiej propozycji nie otrzymałem. Jednak gdybym miał taką możliwość pojechałbym bez zastanowienia.
Czy jest jakiś zawodnik, z których chciałbyś skrzyżować rękawice?
– Mam takich dwóch.
O kim mowa?
– Pierwszy to Andre Fyeet.
A drugim?
– Krzysztof Kułak.
Dlaczego ta dwójka?


– Holender poddał mnie dość szybko podczas ósmej edycj

Gamrot - Dos Anjos

Móc porozmawiać z triumfatorem dziewiątej edycji “Konfrontacji Sztuk Walki” to ciężka sprawa. Zawodnik z Cieszyna zaraz po gali wyjechał do Krakowa, a następnie udał się na zwiedzanie Holandii. Jednak specjalnie dla naszego portalu znalazł chwilę czasu.

Imię?
– Jan.
Nazwisko?
– Błachowicz.
Wiek?
– Nie da się ukryć, że dwadzieścia pięć lat.
Ważysz?
– Dziewięćdziesiąt cztery kilogramy.
A ile masz wzrostu?
– Sto osiemdziesiąt siedem centymetrów.
Twój znak zodiaku to…
– Ryby.


Masz dwa style źródłowe. Jakie?
– Brazylijskie jiu jitsu oraz muay thai.
Czy wiesz, jakim rekordem MMA się legitymujesz?
– Pewnie! Sześć zwycięstw i dwie porażki.
Minęło kilka tygodni od twojego triumfu podczas dziewiątej edycji “Konfrontacji Sztuk Walki”. Jak wrażenia po zawodach, czy było ciężko?
– Wrażenia? Muszę powiedzieć, że było naprawdę rewelacyjnie. Najtrudniejszy był mój pierwszy pojedynek z Martinem “King Kongiem” Zawadą. Później już było z górki. Jednak wiedziałem, że muszę być cały czas skoncentrowany. Zdawałem sobie sprawę, że chwila nieuwagi i mogłoby się źle skończyć.
Wygrałeś eliminacje, a następie główną imprezę. Uważasz to za sukces?
– Oczywiście! Jestem szczęśliwy, że wygrałem te dwa turnieje.
Czy na tym poprzestaniesz?


– To dopiero początek mojej kariery jako zawodnika MMA. Mogę zapewnić, że nie spocznę na laurach.
Dedykujesz komuś swoje zwycięstwo?
– Nie, lecz chciałbym podziękować wszystkim moim trenerom za poświęcony czas i za znakomite przygotowanie.
Zagwarantujesz, że podczas dziesiątej gali wyjdziesz na ring i będziesz bronić mistrzowskiego pasa?
– Bronić tytułu będę na pewno, lecz nie mogę zagwarantować, że będzie to podczas grudniowego turnieju.
Przykład Jordana Radeva oraz Antonio “Samuraja” Mendesa pokazał, że od “KSW” do “UFC” jest mały krok. Może wybierasz się wkrótce do Stanów Zjednoczonych?
– Jeszcze takiej propozycji nie otrzymałem. Jednak gdybym miał taką możliwość pojechałbym bez zastanowienia.
Czy jest jakiś zawodnik, z których chciałbyś skrzyżować rękawice?
– Mam takich dwóch.
O kim mowa?
– Pierwszy to Andre Fyeet.
A drugim?
– Krzysztof Kułak.
Dlaczego ta dwójka?


– Holender poddał mnie dość szybko podczas ósmej edycji “Konfrontacji Sztuk Walki”. Bardzo chciałbym udowodnić sobie, a przede wszystkim jemu, że był to przypadek.
Czemu Kułak?
– Fajnie byłoby z nim powalczyć. Krzysiek jest bardzo dobrym zawodnikiem, a zwycięstwo nad nim dałoby mi uznanie na krajowym podwórku MMA. Może kiedyś w ekstrawalce się zmierzymy.
Czy zawdzięczasz coś organizatorom “Konfrontacji Sztuk Walki”, Martinowi Lewandowskiemu i Maciejowi Kawulskiemu?
– Dali mi szansę pokazania się, gdy inni tego nie robili. Tak naprawdę dzięki “KSW” mogłem zaprezentować swoje umiejętności. Panowie, wielkie dzięki!

Źródło: www.konfrontacja.com

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis