MMA PLNajnowszeBoksPromotor bokserski po znakomitej gali w Spodku: Katastrofa. Dużo emocji na chwilę

Promotor bokserski po znakomitej gali w Spodku: Katastrofa. Dużo emocji na chwilę

Wczoraj w katowickim Spodku odbyła się MB Boxing Night: Ostatni Taniec, na której oglądaliśmy kilka naprawdę dobry pojedynków.

Promotor bokserski po znakomitej gali w Spodku

Niesamowite widowisko zaprezentowali szczególnie Robert Talarek (24-13-2, 16 KO) i Patryk Szymański (19-2, 10 KO). Z walki zwycięsko wyszedł Talarek, pokonując rywala przed czasem w szóstej rundzie. Wcześniej jednak obaj zawodnicy zaliczyli łącznie dziesięć (!) nokdaunów.  Po pojedynku Patryk Szymański zdecydował się na zakończenie sportowej kariery.

Trzeciej z rzędu porażki doznał Mariusz Wach (33-5, 17 KO). Jego pogromcą okazał się  Martin Bakole Ilunga (12-1, 9 KO)  Kongijczyk zakończył pojedynek przez techniczny nokaut w ósmej rundzie.

Po raz pierwszy w karierze przegrał Damian Jonak (41-1-1, 21 KO). Polak uległ po niejednogłośnej decyzji sędziowskiej Andrew Robinson (23-4-1, 6 KO).

W walce wieczoru znakomicie zaprezentował się natomiast  Robert Parzęczewski (23-1, 16 KO). Polak potrzebował zaledwie dwóch rund, aby pokonać byłego mistrza świata Dmitrija Czudinowa (21-5-2, 13 KO). Znakomita szybkość i siła ciosów Parzęczewskiego sprawiły, że pojedynek zakończył się bardzo szybko.

Skróty wszystkich pojedynków gali MB Boxing Night: Ostatni Taniec dostępne na stronie polsatsport.pl.

Gala spotkała się ze znakomitym przyjęciem fanów na całym świecie. Zupełnie inaczej galę odebrał natomiast czołowy polski promotor bokserski Andrzej Wasilewski, dając upust swoim emocjom na Twitterze. Oto kilka z wpisów promotora (pisownia oryginalna):

“Katastrofa. Dużo emocji na chwile. 3 zniszczonych zawodnikow promowanych przez wiele lat. W kazdego zainwestowano setki tysiecy dolarow. Oczywiscie nie MB. Latwo dac krew kibicom na chwile. Tak jak mowilem, wielki szkodnik polskiego boksu. My nie Rosja, na nie stac na to.”

“Widze po tweetach ze emocj bylo kupa, tylko jeszcze, e dwie takue gsle i kto bedzie boksowal? Widac ze ten trener z ameryki to jakus zart…”

“Dla boksu sie nie oplaci. Zrobic zestawienia bardzo latwo tylko co dalej?”

“O tym wlasnie pisalem. Na 2-3 godz mega emocje. I co dalej? Cos powstalo w wyniku tego eventu? Cale szczescie ze Parz wygral. 3 zawodnikow wypromowanych przez lata przez innych out.”

MMA dla kibiców, boks dla… promotorów?

Podejście jakie prezentuje promotor Wasilewski uwypukla ogromną różnicę pomiędzy boksem a choćby MMA. Oczywiście w każdym sporcie porażka jest czymś niemile widzianym. W MMA jednak można ją szybko “zamazać” kilkoma efektownymi zwycięstwami. Przykładem jest tu choćby Kelvin Gastelum (15-3, 1 N/C), który w przyszłym tygodniu zawalczy o tymczasowy pas wagi średniej UFC. Ostatnia gala KSW 47 pod względem promocyjnym nie była też najlepsza dla włodarzy największej polskiej organizacji (porażki Janikowskiego, Mańkowskiego czy Narkuna), jednak mimo wszystko nie jest to traktowane jako wydarzenie dramatyczne dla organizacji.

Z kolei w boksie wielokrotnie widzimy, że pięściarze stają się “zakładnikami” rekordów. Bilanse są pompowane a fani otrzymują masę pojedynków, w których rywalizacja przebiega jednostronnie i brakuje emocji. Rozwiązanie to jest bardzo wygodne dla promotorów, trochę mniej dla zwykłych kibiców. Mateusz Borek, który zorganizował galę w katowickim Spodku, zaprezentował zupełnie odmienne podejście, jak widać jednak spotkało się to z nieprzychylnymi opiniami w środowisku bokserskim.

A jakie jest wasze zdanie na ten temat? Mozolne budowanie rekordów czy efektowne zestawienia? W którą stronę powinien pójść boks?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis