Pride 27

pride27.jpg

PRIDE 27
"INFERNO"

Gamrot - Dos Anjos

Data: Luty 1, 2004 
Location: Osaka Castle Hall in Japan

regular matchups:
Mirko ‘Cro Cop’ Filipovic pokonał Ron Waterman przez TKO, RD 1.
Kazuhiro Nakamura pokonał Dos Caras Jr. przez jednogłośną decyzję.
Murilo ‘Ninja’ Rua pokonał Alexander Otsuka przez duszenie, RD 1.

PRIDE Heavyweight GP qualification matchups:
Heath Herring pokonał Gan McGee przez niejednogłośną decyzję.
Igor Vovchanchin pokonał Dan Bobish przez TKO , RD 2.
Yoshihisa Yamamoto pokonał Mark Kerr przez TKO, RD 1.
Sergei Karitonov pokonał L.A. Giant przez armbar, RD 1.


Pride , który
miał zapoczątkować "wyłanianie" zawodników do
turnieju GP wagi ciężkiej.Turniej taki sobie.Powrót Marka Kerra w
bardzo złym stylu…..i chyba lepiej aby już nie powracał
:))).Poza tą walką reszta wyników bez jakiś niespodzianek.

SERGEI KHARITONOV vs LA GIANT

Wogóle już nie komentuje udziału kolesi ,
którzy walczą tylko w Pro Wrestlingu w galach typu Pride…..

Pride podało , że Giant ma 210 cm wzrostu
i 153kg wagi.Czyli był to pojedynek w dawnym stylu Goliat vs Dawid.

Początek i od razu klincz.Rosjanin bez
problemów obala Gianta na glebe i ląduje w jego gardzie.Po chwili
przeszedł garde i z pozycji stojącej z boku zaczął lutować
ciosy na twarz Gianta.Potem była pozycja boczna i kolano na brzuchu
przeciwnika ……Kharitonov wyciąga balache i koniec walki.

MARK KERR vs YOSHIHISA YAMAMOTO

Też krótka i "dziwna" walka.Kerr
wszedł w nogi przeciwnika wyniósł go w powietrze i obalił.Po
chwili Yamamoto mostkując/spychając z siebie KErra zajął dosiad
i zaczął bić z góry.Sędzia przerywa walke bo Mark się nie
broni…….Po oglądnieciu różnych ujęc kamer widać dokładnie
, że Kerr tak niefortunnie obalił Yamamote,że jego głowa uderzyła
z dużym impetem w mate ringu.Tutaj już było widać , że Mark
jest całkowicie ogłuszony i prawie odpływa.Dlatego nie bronił się
przed zmianą pozycji oraz później przed ciosami Japończyka.Niestety
to już nie ten sam Kerr co w początkach swojej kariery:((

MURILO RUA vs ALEXANDER OTSUKA

Od razu mieliśmy klincz i po chwili
szarpaniny Murilo obalił Otsuke.Alexander próbował się wydostać
z gleby ale został ponownie obalony i Murilo znalazł się w
pozycji bocznej na nim.Ninja starał się zadawać ciosy kolanami na
głowe ale Otsuka odwrócił się do niego plecami.Nastąpiło wpięcie
za plecy i próba uderzeń ze strony Murilo.Za dużo jednak się
tutaj nie działo i po chwili Murilo wstał z zamiarem wykonania
soccer kicka.Otsuka broniąc się przed serią kopnięć potknął
się i znów upadł na glebe.Murilo zrobił stompnięcie i po tym
zdobył pozycje boczną.Przez chwile była walka o pozycje potem znów
kolejny "stomp" w wykonaniu Murilo.Otsuka tym razem
wychwycił noge przeciwnika i przez moment starał się wyciągnąć
dźwignie na gire.Nie udało mu się jednak i znów miał na sobie w
bocznej Ninje.Rua wykluczył przeciwnikowi jedno ramie , założył
z bocznej trójkątne duszenie rękoma i poddał Japończyka.

MIRKO FILIPOVIC vs RON WATERMAN

Ron sklinczował i troche pchając Cro Copa
tak "na tarana" udało mu się go w końcu obalić.Na początku
gleby Ron starał sie wykonać dźwignie na kark ale mu nie wychodziło.Potem
przeszedł do uderzeń – hammer fisty itd ale i to Cro Cop
skutecznie blokował.W sumie to Ron nie potrafił zrobić kompletnie
nic Mirkowi.Cro Cop za to zadał kilka celnych krótkich ciosów z
pleców i rozbił lekko nos przeciwnikowi.Na 5 minut do końca rundy
Cro Cop wykorzystał to , że Ron chciał zmienić pozycje i odkopał
go od siebie.Oboje wrócili do stójki.Tutaj Mirko uderzył high
kicka na głowe Watermana (nie wszedł czysto ale troche go ogłuszyło)
potem 2-3 ciosy i Waterman upada.Cro Cop zaczął zadawać serie
soccer kicków na głowe Watermana który tylko się zasłaniał i
chyba powoli "odpływał" sędzia przerywa walke.

IGOR VOVCHANCHYN vs DAN BOBISH

Przez pierwsze 2 minuty Dan widać było za
wszelką cene chciał sklinczować.Igor sprytnie unikał tego i
starał się uderzać z kontry.W końcu Bobish zaatakował pod
linami nogi Rosjanina i obalił go.Śmiesznie to wyglądało w
parterze bo potężny tułów Dana + krótkie nogi Igora zaowocowały
tym , że Vivchanchyn nie byłw stanie zapiąć gardy :)))) Dan w
pewnym momencie chwycił noge Igora i prawie nim rzucił w
powietrze:).Bobish łatwo przeszedł nie zamknieta garde przeciwnika
i z bocznej zaczał zadawac ciosy kolanami.Potem trwał już słabej
jakości G&P w wykonaniu Bobisha , który miał nawet przez
moment pełny dosiad.Na 3 minuty do końca rundy sędzia kazał
wznowić walke w stójce.Tu całkowicie dominował Igor ale po 1
minucie znów został obalony przez Dana.Zadał tutaj z pozycji 6/9
kilka kolan na głowe Igora a potem z bocznej starał się wyciągnąć
kimure ale jakoś mu się nie udało.

W przerwie widac było , że kilka z kolan ,
które wyprowadził Bobish doszło celu bo czoło Vovchanchyna było
poznaczone.

2 runda i jej 1 minuta to całkowita
dominacja Igora.Najpierw seria ciosów na "szarżującego"
Bobisha a potem kolana na głowe gdy ten chciał wejść w nogi.W końcu
Dan dostaje na głowe potężnego prawego i po nieudanej próbie
obalenia Igor dokłada mu kilka soccer kicków.Na glebie Igor miał
dosiad i z tej pozycji zaczał obijac Bobisha i sędzia po chwili
przerwał walke.

KAZUHIRO NAKAMURA vs DOS CARAS JR

Dos Caras jak zwykle w masce – no comment
:))))

Na początku mieliśmy klincz i kilka prób
obaleń.W końcu Nakamura sprowadził Carasa na glebe i tutaj po
chwili zaatakował na balache.Przeciwnik jednak mocno trzymał złączone
obie ręce, potem się kulnął i jakoś uwolnił.Powrót do stójki.Znów
seria klinczów głównie w narożnikach.Widać było , że Nakamura
chce zastosować jakiś rzut judo przez biodro.W końcu udaje mu się
"wyciąć" nogi przeciwnika i ląduje w jego półgardzie.Tutaj
w końcu udaje mu się wypracować boczną a za chwile dosiad.Z tej
pozycji po raz kolejny atakuje na balache ale Caras wstaje i rzuca
nim na ziemie uwalniając sie (coś w stylu Rampage). Znów oboje w
stójce.Do końca rundy nie było już nic ciekawego.Nakamura raz
trafił potężnym zamachowym i nic poza tym.

Runda 2 to nuuuuuuda.Ciągły klincz w narożniku
i to głównie za sprawą spychającego tam Nakamure Dos Carasa.Żadnych
prawie czystych cioców itp.

Runda 3 i dobre akcje w stójce Kazuhiro –
trafił 2 razy czysto w głowe Carasa.Po tym klincz i Nakamura obala
"pana maske" :)))).Tutaj wypracował sobie boczną i za
moment już z dosiadu po raz 3 starał sie zrobic balache i po raz 3
Caras sie przetoczył i uwolnił.Wyglądało to raczej na źle
wykonywana technike ze strony Japończyka niż na super umiejętności
parterowe Carsa (to moje zdanie ofkors).Do końca rundy Caras w
gardzie Nakamury i mało akcji.

HEATH HERRING vs GAN MCGEE

1 runda:

Głównie walka w stójce.Heath często
skracał dystans i atakował zamachowymi.Widać było , że jest dużo
szybszy od przeciwnika bo często trafiał.Do tego Gan bardzo nisko
trzymał garde.Były też dwie akcje parterowe.Pierwsza to Heath
przechwycił kopnięcie przeciwnika i obalił go.Gan ładnie się
"kulnął" i znalazł się w bocznej.Tutaj wstał i chciał
zadać soccer kicka ale słabo mu to wyszło:))).Druga akcja to
nieudane wejście w nogi Herringa i kontra Mcgee.HEath leżał na
boku starając się wyciągnąć kimure a Gan na nim broniąc ręki
(blokował kolanami wyciągnięcie dźwigni) a druga zadając
ciosy.Gong skończył tą akcje.Heath otrzymał podczas niej kilka
celnych ciosów i miał rozbite oko i troche był zakrwawiony.

2 runda:

Bez zmian – typowa walka
kickboxerska.Przewaga Herringa, który częściej celnie trafiał.Po
jednej akcji gdy zamachowy Heatha trafił prosto na szczęke Gana
,temu aż wypadł ochraniacz na zęby.

3 runda:

Herring przystępował już z prawie całkiem
zamkniętym prawym okiem po tych trafieniach z 1 rundy.

Walka tylko w stójce.1 minuta to zmasowany
atak Herringa.Po tym Gan wyglądał już na całkowicie zmęczonego,walił
takimi cepami (to nawet nie byly ciosy ehh) lewy,prawy na zmiane.Pod
koniec rundy znó dobre kilka ataków w wykonaniu Heath’a.

Moim zdaniem zasłużone zwycięstwo
Herringa.

Kain

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis