Popek jednak nie kończy z MMA. “Jadę z tym dalej”
Jeszcze przed galą KSW 45 raper i zawodnik MMA Paweł “Popek Monster” Mikołajuw (3-4) zapowiadał, że w przypadku porażki z Erko Junem (2-0) może zakończyć swoją przygodę z MMA.
Po dość zachowawczej pierwszej rundzie w drugiej odsłonie walki Popek był już wyraźnie zmęczony. Bośniacki zawodnik ostatecznie zwyciężył walkę przez techniczny nokaut.
Według wcześniejszych zapowiedzi mógł to być ostatni występ zawodnika w okrągłej klatce KSW. Po kilku tygodniach od gali Popek zamieścił jednak na swoim Instagramie filmik z treningu z wymownym podpisem.
“Jadę z tym dalej”
https://www.instagram.com/p/BpRXXwcBYOL/?taken-by=popek_oficjalnie
Popek jednak nie zdecydował się na zawieszenie rękawic na kołku. Czy w związku z tym to właśnie on będzie zawodnikiem, który powita w klatce KSW najnowszy nabytek tej organizacji Martyna Forda (0-0) – gigantycznego kulturystę i aktora znanego choćby z filmu “Boyka IV: Undisputed”?