Podwyżka cen PPV na numerowane gale UFC w Stanach! Dana White: To nie moja sprawka
Z początkiem roku kibice mieszanych sztuk walki w Stanach Zjednoczonych muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością jaką jest podwyżka cen PPV na numerowane gale UFC.
Od najbliższej soboty, czyli 22 stycznia, kiedy odbędzie się gala UFC 270: Ngannou vs Gane, cena PPV na tę imprezę wynosi 74,99 dolarów, podczas gdy w roku 2021 wynosiła ona 69,99 dolarów.
Szef UFC Dana White przyznał, że podwyżka cen PPV to nie jego sprawka.
Podwyżka cen PPV na numerowane gale UFC w Stanach! Dana White: To nie moja sprawka
Szef największej organizacji MMA na świecie podczas konferencji prasowej po minionej gali UFC on ESPN 32 w Las Vegas odniósł się do krytyki fanów na temat podwyżek cen PPV.
White wyjaśnił, że zmiana cen nie jest jego pomysłem. UFC bowiem dało absolutną dowolność swojemu partnerowi biznesowemu – ESPN, który stoi za podniesieniem cen za dostęp do numerowanych gal amerykańskiego giganta:
“Nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia, bo to nie moja sprawka. Daliśmy gale PPV ESPN-owi i to ich decyzja. Wiecie jak się z tym czuję. Nie lubię podwyżek, ale to nie moja decyzja. ESPN to zrobiło.” – przyznał White.
W Polsce na szczęście (na razie!) nie mamy tego problemu. Gale UFC są bowiem transmitowane przez stację Polsat Sport i abonenci tego dostawcy medialnego nie muszą wykupywać dodatkowo PPV, by oglądać numerowane gale UFC.
Zobacz także:
Mateusz Gamrot (20-1) pojawił się wczoraj w narożniku Borysa Mańkowskiego (22-9-1). ”Tasmański Diabeł” podczas KSW 66 w Szczecinie stanął przed szansą zdobycia pasa wagi lekkiej. Reprezentant Czerwonego Smoka po 5-rundach przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Marianem Ziółkowskim (24-8-1).
Już piątego lutego w Tauron Arenie Kraków odbędzie się gala High League 2. Konrad Karwat zadebiutuje w mieszanych sztukach walki. Popularny strongman zmierzy się z Mariuszem ”Super Mario” Sobczakiem.
Nikola Milanović nie wytrzymał i postanowił mocno zareagować na wpis Marcina Najmana. ”El Testosteron” w mediach społecznościowych wspomniał o byłym rywalu Mariusza Pudzianowskiego.