MMA PLNajnowszeFAME MMAPiotr Piechowiak odpowiada Najmanowi: Czy strach przed BESTIĄ powoduje bezsenność?

Piotr Piechowiak odpowiada Najmanowi: Czy strach przed BESTIĄ powoduje bezsenność?

Jest odpowiedź Piotra Piechowiaka (0-0) na kontrowersyjny wpis, który ostatnio poczynił Marcin Najman (2-4). “Bestia” także nie szczędzi uszczypliwości w kierunku swojego najbliższego oponenta.

Piotr Piechowiak odpowiada Najmanowi: Czy strach przed BESTIĄ powoduje bezsenność?

Piotr „Bestia” Piechowiak (0-0) to najbliższy rywal Marcina Najmana (2-4). Zawodnicy ci zmierzą się ze sobą w walce na zasadach MMA już 28 marca na gali FAME MMA 6 w Częstochowie.

W mediach natomiast trwa wymiana “uprzejmości: miedzy tymi zawodnikami.

„Bestia” Piechowiak był gościem programu 6Pak, gdzie jak czytamy opowiedział o: kulturystyce, zawodach i startach, genezie konfliktu z PZKFiTS oraz samym Związku, w drugim natomiast o wszystkim, co związane z MMA, czyli przyszłych walkach dla federacji FAME MMA, przygotowaniach do pojedynku z Marcinem „EL TESTOSTERONEM” Najmanem, słynnym show w klatce, rozrywaniu t-shirtu, muzyce i teledyskach.

Do wywiadu tego w kontrowersyjnych słowach odniósł się “El Testosteron”, o czym informowaliśmy wczoraj:

Teraz natomiast mamy odpowiedź Piechowiaka. Kulturysta zamieścił bowiem w mediach społecznościowych wpis adresowany do Marcina Najmana:

Marcin, a wyobraź sobie jak bardzo nam wszystkim jest Ciebie szkoda, każdy kto ogląda Twoje walki wie, że mocny jesteś tylko w gębie, a przegrywasz dlatego, że zamiast jaj masz po prostu cipę 😂 Poza tym widzę, że dodałeś posta o 3 w nocy, tak długo myślałeś, czy strach przed BESTIĄ powoduje bezsenność? 🤣 Walka dopiero za 2.5 miesiąca, mam nadzieje, że jakoś dotrwasz i czasem się trochę zdrzemniesz… pomimo strachu i leku , który Cię już prześladuje 😂😎 #mma #fight #walka #show #fame #teambestia 🔥

Marcin, a wyobraź sobie jak bardzo nam wszystkim jest Ciebie szkoda, każdy kto ogląda Twoje walki wie, że mocny jesteś…

Posted by Piotr Piechowiak on Friday, January 10, 2020

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis