Pierwsze słowa Eddiego Halla po ogłoszeniu walki z Mariuszem Pudzianowskim!

Usłyszeliśmy pierwsze słowa Eddiego Halla po ogłoszeniu jego walki z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW. Co o tym starciu myśli diametralnie mniej doświadczony zawodnik ze Zjednoczonego Królestwa?
Już 26 kwietnia w Gliwicach odbędzie się gala XTB KSW 105. Właśnie w jej trakcie ujrzymy kolejny bój Mariusza Pudzianowskiego, który w stanie wtedy oko w oko z brytyjskim strongmanem, Eddiem Hallem.
Anglik w MMA nie ma zbyt wielkiego doświadczenia. Nie owijając w bawełnę, porównując do „Pudziana”, jest ono wręcz nikłe. Na koncie ma parę miesięcy treningów, a także wygraną walkę 2 na 1 z ważącymi po 65 kilogramów braćmi Neffati, czyli przyszłymi rywalami Marcina Najmana.
To, co ma jednak za nim przemawiać w pojedynku z polską ikoną, to jego siła oraz „młodość”, którą się wyróżnia na tle Pudzianowskiego. Co natomiast on sam uważa o tej konfrontacji?
ZOBACZ TAKŻE: „To był rabunek”. Renato Moicano przekonany, że UFC nie chce widzieć Błachowicza ponownie walczącego o pas
Otóż dziś na „Kanale Sportowym” w serwisie „YouTube” mieliśmy do czynienia z transmisją na żywo z backstage’u specjalnej transmisji KSW. W jego trakcie mogliśmy zostać świadkami wywiadu paru redakcji, w tym naszej, z Eddiem Hallem. Poniżej fragment jego wypowiedzi na temat walki z „Pudzillą”:
Negocjacje przed tą walką trwały 8 miesięcy. Ja początkowo się przygotowywałem do dwuminutowy rund, ale w pewnym etapie Mariusz postawił takie ultimatum, że bijemy się w pięciominutowych rundach albo walka się nie odbędzie, więc staraliśmy się osiągnąć jakiś kompromis. Jakimś cudem ten kompromis stanął na 4 minutach, co nie do końca jest w połowie drogi, ale na tym stanęliśmy. Od pewnego czasu przygotowuję się już na taki dystans i to jest naprawdę piekło na ziemii. Zdaję sobie, że to wszystko będzie wyglądać trochę inaczej, kiedy znajdziemy się już w klatce i pojawi się przypływ adrenaliny. To wymaga nie lada odwagi, ale myślę, że właśnie takim odważnym człowiekiem jestem. (…) Nasz pojedynek będzie freak fightem i można to śmiało powiedzieć. Myślę, że to będzie duże wyzwanie dla Mariusza. Mariusz, pomimo tego że jest doświadczonym zawodnikiem, w pewien sposób wykonuje krok w tył, mierząc się ze mną.
Rzeczywiście walka Hall vs. Pudzianowski zdaje się być iście freakowa. Ich konfrontacja odbędzie się przecież na dystansie 2 rund po 4 minuty i na zarówno pierwszy, jak i drugi rzut oka zdaje się być mismatchem.