Pat Barry o swoim zachowaniu po walce z Hardonkiem
Patrick Barry zapytany przez jednego z dziennikarzy portalu FiveKnuckles.com udzielił następującego wyjaśnienia co do swojego emocjonalnego zachowania po swojej ostatniej walce:
Człowieku, wychodząc do tej walki byłem kompletnie załamany psychicznie. Gdy przyjechaliśmy do Los Angeles we Wtorek nie miałem przy sobie złamanego grosza na życie. W żadnym stopniu nie żartuję. Moje konto bankowe było kompletnie puste, 2 dni przed przyjazdem do LA żywiłem się ryżem z keczupem, ale wcześniej nic na ten temat nie mówiłem, bo nie chciałem, by ktokolwiek się o mnie martwił, albo myślał, że biorę tą walkę tylko dla pieniędzy, bo tak nie było, ja naprawdę chciałem walczyć i szczerze mówiąc znalazłem się w sytuacji, w której nie było innego wyjścia, niż zwycięstwo.
Na pewno bonusy za walkę wieczoru i nokaut wieczoru trafiły w dobre ręce, należy życzyć temu perspektywicznemu reprezentantowi wagi ciężkiej UFC, by w przyszłości takie problemy go omijały i by miał równie wiele woli walki również, gdy wszystko będzie się układało tak jak należy.