Pas Illii Topurii obchodzi 1. urodziny! „El Matador” śpiewa mu sto lat z tej okazji [WIDEO]

Ilia Topuria już od roku piastuje tytuł mistrza w organizacji UFC. Uczcił ten jubileusz w należyty sposób, o czym sami możemy się przekonać!
„El Matador” jest aktualnie jedną z czołowych postaci w UFC. Co więcej, mistrz dywizji piórkowej może niebawem stać się jeszcze większą gwiazdą.
Byłoby to spowodowane oczywiście jego wielką, gargantuicznych rozmiarów walką z mistrzem dywizji lekkiej amerykańskiej organizacji, Islamem Makhachevem. Doniesienia odnośnie takiego pojedynku pojawiają się nieustannie, rozpalając wyobraźnię wszystkich fanów Mieszanych Sztuk Walki. Co ciekawe, według sporej grupy widzów MMA to właśnie Ilia jest „tym jedynym”, który jest w stanie zdetronizować Dagestańczyka. Co ciekawe, wielu zawodników jak chociażby ostatnio Dustin Poirier, uważa, że Ilia naprawdę może, mówiąc kolokwialnie, „poskładać” Islama. Zdaniem takiego Poiriera Islam byłby znacznie większy od Illii w trakcie pojedynku, jednakże „Matador” jest zabójcą, który może załatwić Makhacheva. Czy faktycznie tak będzie? Obyśmy się niebawem przekonali, bowiem walka ta byłaby istnym kosmosem, chyba nawet większym od walki Jones vs. Aspinall.
ZOBACZ TAKŻE: UFC on ESPN+ 110: Cejudo vs. Song – rozpiska, transmisja, godziny rozpoczęcia gali
Supiając się jednak na teraźniejszości to Topuria posiada status mistrzowski od 17 lutego 2024 roku. To właśnie wtedy starł się on z Alexandrem Volkanovskim na gali UFC 298, kiedy to znokautował Australijczyka w 2. rundzie.
Ilia Topuria obchodzi urodziny swojego pasa i śpiewa mu sto lat!
Dziś, co oczywiste, mija w takim razie rok od tamtej chwili, co nie uszło uwadze gruzińsko-hiszpańskiego mistrza. Poniżej znajduje się materiał wideo, w którym możemy ujrzeć naszego złotego solenizanta, przygotowany dla niego torcik, a także Ilię Topurię, który wraz z partnerką śpiewa piosenkę z okazji urodzin:
Jak dotąd Ilia obronił swój tytuł raz. Miało to miejsce na gali UFC 308 w Abu Dhabi, gdzie znokautował Maxa Hollowaya. Czy obroni go po raz kolejny? Nie wiemy jeszcze, czy w ogóle będzie miał taką okazję. Sam bowiem zapowiadał już kilka tygodni temu swoje przenosiny do kategorii lekkiej. Bazując na najświeższych przesłankach, to Islam Makhachev podobno odrzucił ofertę walki z Ilią ze względu na to, że ten nie zasłużył na taką walkę. Dagestański mistrz oczekuje, że Ilia wygra jakąś walkę z którymś z czołowych „lekkich”, nim stanie z nim w szranki. Niewykluczone, że w związku z tym będziemy mieli do czynienia, który również zapowiadał sam Ilia, czyli jego walką z Charlesem Oliveirą.