MMA PLNajnowszeBoksO tym zestawieniu mówi się od lat. Roy Jones Jr: Teraz nasz pojedynek miałby jeszcze większy sens!

O tym zestawieniu mówi się od lat. Roy Jones Jr: Teraz nasz pojedynek miałby jeszcze większy sens!

O pojedynku Roya Jonesa Jr. (66-9, 47 KO) z Andersonem Silvą (34-10 MMA) mówi się od wielu lat. Niewykluczone, że niebawem ta historia będzie miała finał w ringu! Amerykanin zdradził, że po pokazowym starciu chętnie zmierzy się z legendą MMA.

Silva-Jones Jr.
Foto: Yell Magazine

O tym zestawieniu mówiono już parę lat temu, ale nigdy nie doszło do porozumienia. Wiemy, że Brazylijczyk aktualnie dochodzi do siebie po ostatnich problemach z urazami. Anderson najprawdopodobniej ponownie pojawi się w UFC, ale kuszącą opcją będzie również starcie w większych rękawicach. 

Dwunastego września Roya Jonesa Jr. czeka niemałe wyzwanie. Medalista olimpijski i Mistrz Świata wielu kategorii wagowych zmierzy się z również powracającym Mike Tysonem (50-6, 44 KO). Aż pięćdziesiąt dolarów będzie kosztowało kibiców widowisko, które czeka nas już po wakacjach. Wyniku PPV możemy spodziewać się dobrego, bo w karcie ma się pojawić starcie popularnego youtubera – co ostatnio pokazało duży potencjał takich zestawień.

Roy Jones Jr: O naszym zestawieniu mówi się już wiele lat!

Roy Jones Jr. (66-9, 47 KO) nie wyklucza, że po starciu z ”Bestią” wyjdzie jeszcze parę razy do ringu. Amerykanin jest zainteresowany doprowadzeniem do starcia z wielkim byłym mistrzem UFC. Roy widzi w tym jeszcze większy sens, ponieważ Brazylijczyk ma na koncie dwie walki zawodowe w boksie.

Kibice dyskutowali o mojej walce bokserskiej z Silvą już dawno temu, wiele lat przed starciem McGregora z Mayweatherem. To my mieliśmy być pionierami takich walk. Tym bardziej, że Anderson miał swoją przeszłość w boksie, bo przecież stoczył dwie walki zawodowe. Teraz nasz pojedynek miałby jeszcze większy sens. Jestem dużo starszy. Dawno mam szczyt za sobą i jemu łatwiej byłoby przetrwać taką potyczkę. Nie musiałby już mierzyć się ze mną, kiedy byłem w absolutnym szczycie formy. Nigdy nie mów nigdy i być może pokaże się jeszcze szansa na takie zestawienie. Ja i Anderson kumplujemy się i obaj chcieliśmy zawsze z sobą walczyć. Po prostu nigdy nie pojawiła się na to okazja. Albo ja miałem inne plany, albo on. Jeśli więc po starciu z Tysonem będę w tak dobrym zdrowiu jak teraz, bez kontuzji, bardzo chętnie zaboksuję potem z Silvą.

Zobacz także:

Popek Monster wraca! Będzie efektowne zwycięstwo?

”Król Albanii” zdecydował wrócić do rywalizacji w MMA. Popek wystąpi w walce wieczoru FAME MMA 7

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis