Nigdy nie dojdzie do walki Labryga vs. Załęcki w FAME? Denis ujawnia nieznane informacje!

Starcie Labryga vs. Załęcki nie obędzie się na FAME? Boss freak fightów dzieli się swoimi wnioskami à propos negocjacji z organizacją!

Już na początku kwietnia w Częstochowie odbędzie się gala FAME 25. Na ten moment poznaliśmy dwa z jej zestawień, w których udział weźmie m.in. Denis Załęcki. Wbrew przewidywaniom i pierwotnym ustaleniom jego rywalem nie będzie Denis Labryga.

Otóż kibic Elany Toruń zmierzy się z Filipem Bątkowskim, podczas gdy jego partnerka zmierzy się z Magdą Łoskot, czyli byłą dziewczyną „Boxdela”, a aktualną partnerką właśnie Filipa Bątkowskiego.

ZOBACZ TAKŻE: Nie każdy bohater nosi pelerynę. Alex Pereira rozdawał ludziom pieniądze i drogie zegarki

Co w takim razie z konfrontacją dwóch Denisów? Głos w sprawie zabrał Labryga w rozmowie z Marcinem Wrzoskiem dla „6pakTV”. Fragment jego wypowiedzi poniżej:

Jeżeli chodzi o podejście federacji to są to oporowe negocjacje. W najgorszym wypadku trzeba będzie wyjść za najniższą krajową albo po prostu zrobić ku*wa tak, jak się robiło za dawnych czasów, czyli, potocznie mówiąc, za garażami. Podwórkowa solówka. Ja zbiorę swoich chłopaków, on zbierze swoich i po prostu spotkamy się i rozwiążemy to za garażami. (…) Federacje nie chcą płacić. Będzie chyba trzeba brać to, co dają i po prostu robić robotę.

Niestety, zapowiada się na to, że w FAME takowego pojedynku nie zobaczymy. Co ciekawe, Denis Załęcki już kilka tygodni temu informował, że Denis Labryga oczekuje gargantuicznej kwoty za walkę z nim, na które nie ma co liczyć.

Czy w przyszłości strony dogadają się w kwestii finansowej i finalnie ujrzymy takie starcie? Oby, bowiem naprawdę liczne grono osób czeka na nie od bardzo dawna…