Nietypowa sytuacja pomiędzy zawodnikiem, a zawodniczką UFC! Covington był zły, bo odmówiła…

W ostatnim czasie doszło do niecodziennej wypowiedzi na temat Colby’ego Covingtona. Autorką słów jest Polyana Viana.

Colby Covington (17-3) jest z pewnością jedną z największych gwiazd świata MMA. “Chaos” niewątpliwie znany jest ze swoich nietuzinkowych wypowiedzi, a ze względu na to, jego słowa odbijają się szerokim echem. Ostatnio było o nim głośno już jakiś czas temu, w związku z napiętym konfliktem z Jorge Masvidalem. Tym razem jednak nie chodzi o niezgodę byłych kolegów, lecz o dość interesującą kwestię Polyany Viany.

“Dama de Ferro” (13-5) to zawodniczka dywizji słomkowej, która jest powiązana z największą organizacją mieszanych sztuk walk na świecie już od ponad czterech lat. Piątego listopada na gali UFC Fight Night 214 pokonała swoją rywalkę Jinh Yu Frei w niecałą minutę.

Burzliwa relacja!

O możliwym związku Viany i Covingtona mówi się już od jakiegoś czasu. Brazylijka ustosunkowała się do tych tez już jakiś czas temu. Stwierdziła, że ich relacja nie wykracza poza przyjaźń.

Amerykanin w odpowiedzi na to, oznajmił, że uprawiali ze sobą seks. Zadał także pytanie retoryczne, czy dwójka ludzi nie może po prostu się bawić, nie będąc w związku. Polyana, której nie spodobała się ta wypowiedź zawodnika, podzieliła się z internautami informacją, która wzbudziła mieszane odczucia. Sugeruje, że w trakcie stosunku, Colby prosił ją o włożenie swojego palca w jego odbyt. Zmieszana fighterka nie zgodziła się na to, co przyczyniło się do wzburzenia “Chaosa”.

Colby chciał, żebym mu wsadziła palca w tyłek, ale ja nie chciałam. Był bardzo niezadowolony z tego powodu, zdenerwował się!

Co do kolejnego pojedynku zawodnika MMA Masters – Miami, Dana White chce, aby doszło do jego starcia na UFC 285 w Londynie. Prawie pewnym jest, że oponentem Covingtona byłby Khamzat Chimaev, a samo starcie byłoby co-main eventem gali. Wydaje się, że jest to prawdopodobny eliminator do walki o pas. W main evencie Leon Edwards już po raz trzeci stanie oko w oko z Kamaru Usmanem, jednakże po raz pierwszy to Anglik będzie bronił tytułu mistrzowskiego.