Nieoficjalnie: Starcie w kategorii królewskiej na sierpniowej gali KSW 54!
Już 9 sierpnia odbędzie się gala KSW 54, która będzie drugim wydarzeniem największej organizacji w naszym kraju w dobie koronawirusa. W karcie tym razem ma nie brakować walk w kategorii ciężkiej. Nieoficjalnie mówi się o powrocie Michała Kity (19-11-1), który stanąłby do rewanżu z Michałem Włodarkiem (8-2).
Do ich pierwszego starcia doszło w 2016 roku w Zielonej Górze. Podczas KSW 36 mieliśmy szybkie skończenie przed czasem. ”Masakra” już pod koniec pierwszej odsłony gilotyną poddał Michała Włodarka. Po tym pojedynku poznaniak miał dłuższą przerwę, a wrócił pod koniec poprzedniego roku. O tym potencjalnym zestawieniu poinformował portal fightsport.pl.
To będzie udany rewanż ”Komara”?!
Michał Włodarek podczas KSW 52 wrócił po trzech latach przerwy. Dynamiczny poznaniak potrzebował zaledwie 34 sekund na zabranie zero z rekordu Srdana Marovicia. ”Komar” po wspaniałej walce z Kitą miał bić się jeszcze dla innej organizacji w Czechach, jednak ostatecznie do starcia nie doszło z powodu kontuzji.
Zanim Michał trafił do KSW bił się najpierw amatorsko i wywalczył tytuł mistrza Polski. Zdobył też tytuł mistrza Europy w shooto i tytuły mistrza Polski w zawodach grapplerskich. Swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął udanie w roku 2010. W pięknym stylu pokonywał kolejnych rywali i z bilansem pięciu wygranych pojedynków zasilił szeregi KSW. W debiucie dla organizacji błyskawicznie znokautował mocnego Michała Andryszaka.
Drugie starcie w okrągłej klatce nie zakończyło się już tak szybko, jednak po trzech wymagających rundach sędziowie orzekli zwycięstwo Michała nad znacznie bardziej doświadczonym Szymonem Bajorem. Podczas historycznej, debiutanckiej gali KSW w Londynie, Włodarek musiał po raz pierwszy przełknąć gorycz porażki w zawodowym MMA – został zdyskwalifikowany za użycie nielegalnego kopnięcia kolanem w walce z Olim Thompsonem.
Michał Kita po ostatniej walce w KSW odnotował pięć walk i jedno starcie w formule K-1. ”Masakra” większość pojedynków stoczył pod banderą Tomasza Babilońskiego, które kończyły się ze zmiennym szczęściem. Kita ostatnią walkę stoczył w czerwcu. Podczas Fight Exclusive Night 28 potrzebował zaledwie 37 sekund, aby odprawił weterana Igora Pokrajaca. Chorwat po tej walce ogłosił zakończenie kariery.
Zobacz także:
”Szpila” ostatnio przybrał na wadzę. Niewykluczone, że następna walka będzie w kategorii królewskiej
Okazuje się, że Paweł Jóźwiak głosował na Andrzeja Dudę. Prezes postanowił pogratulować dla nowego/starego Prezydenta RP