Najman cały czas dostaje propozycje: Co z tego, że serce by chciało jak moje ciało nie daje rady!

Jak widać Marcin Najman w dalszym ciągu zapewnia duże zainteresowanie. ”El Testosteron” wyjawił, że ciągle dostaje propozycję walk. Jest furtka, która pozwoli, że Najman stoczy następny pojedynek, lecz zapewnia, że zrobi wtedy to tylko i wyłącznie dla pieniędzy.

42-latek swój ostatni pożegnalny pojedynek stoczył trzynastego lutego. Była to walka wieczoru MMA VIP 1. Najman dość niespodziewanie przegrał przed czasem z Szymonem ”Taxi Złotówą” Wrześniem.

Najman: Może raz na dwa tygodnie ktoś dzwoni!

Marcin Najman w rozmowie z portalem ringpolska.pl zdradził, że w dalszym ciągu dostaje sporo propozycji. ”El Testosteron” uważa, że kontynuowanie kariery jest bez sensu, ponieważ zmaga się z urazami.

Na tej nie, na wielu innych. Akurat na tej nie (śmiech). Tak. Może raz na dwa tygodnie ktoś dzwoni. Jest kilka ofert, ale ja zakończyłem definitywnie. 24-lata jak wystartowałem w oficjalnych zawodach kick-boxingu. Myślę, że to jest odpowiedni czas żeby powiedzieć sobie dość. Co z tego, że serce by chciało jak moje ciało nie daje rady. Człowiek, który stoczył tak wiele walk, jeżeli ja nie dałem radę podołać Złotówie, to jaki to jest sens. Ja mogę trenować dla siebie, a nie wychodzić do oktagonu. Nie mam na to zdrowia, muszę się operować, po sporcie zostałem z kilkoma kontuzjami, które muszę do porządku doprowadzić. W maju czeka mnie operacja lewego barku, prawie jest już zoperowany. Czeka mnie operacja kolana, więc czeka mnie trochę napraw. Do czego zmierzam, ja zostawiłem sobie pewną furtkę. Pół miliona na stole i wrócę. Operuje się i wrócę. Przygotuje się najlepiej jak będę potrafił, ale to tylko i wyłącznie dla kasy.