MMA PLNajnowszeMMA AttackMMA Attack 4: Kornik Show w Będzinie. Artur Sowiński bawił się w walce z dużo cięższym Bubu

MMA Attack 4: Kornik Show w Będzinie. Artur Sowiński bawił się w walce z dużo cięższym Bubu

Zaczynamy walki, które miały z założenia przykuć największą uwagę podczas całej gali MMA Attack 4 w Będzinie. W pierwszej z czterech ostatnich walk zmierzyli się ze sobą Artur “Kornik” Sowiński (22-14) i Piotr “Bubu” Ćwik (0-2). Co ciekawe, między tą dwójką była ogromna różnica wagi, bowiem “Kornik” na co dzień walczy w wadze lekkiej/piórkowej, a “Bubu” to zawodnik wagi ciężkiej.

Kornik

Starcie to zakontraktowano w formule K-1. Oczywiście bez limitu wagowego.

Mimo tej ogromnej różnicy wagowej. Artur Sowiński okazał się lepszy od Bubu.

W pierwszej rundzie Sowiński ewidentnie się lepiej bawił w klatce niż jego rywal. Kornik pięknie balansował, okopywał nogę wykroczną Bubu, trafiał go ekwilibrystycznymi kombinacjami w głowę, którą ten tylko otrzepywał sugerując, że ciosy Kornika nie robiły na nim wrażenia. Ewidentnie widać było jednak, że w Będzinie w tej walce trwa Kornik Show.

W drugiej rundzie Sowiński nadal mocno okopywał nogę wykroczną Bubu i wydawało się nawet, że pod koniec rundy Ćwik nie będzie już w stanie tej walki kontynuować. Mimo przyjętych obrażeń, Bubu dalej kontynuował walkę i co jak co, ale pokazał ogromny charakter i wolę walki.

W trzeciej rundzie Bubu szukał swoich szans w kontrach, ale nie miał większych szans w konfrontacji z bawiącym się świetnie w tej walce Sowińskim. Ostatecznie walka ta dotrwała do końcowego gongu i decyzją sędziów Arturowi Sowińskiemu przyznano wygraną.

Zobacz także:

Bakocević zapowiada przed walką: Mogę znokautować Mateusza Murańskiego, a potem jego ojca!  Co wy na to?

Vaso Bakocević nie jest przyzwyczajony do roli ulubieńca kibiców. Zwykle “Psychopata” wychodzi do walki z nastawieniem, że jest sam przeciw wszystkim, a tym razem dostaje od polskich kibiców mnóstwo pokrzepiających wiadomości z prośbami o znokautowanie kontrowersyjnego freak-fightera Mateusza Murańskiego, z którym zmierzy się jutro na gali MMA Attack 4 w Będzin Arena. – Nie obchodzi mnie, czemu tak go nienawidzą. Znokautuję go na 1000 procent. To dla mnie kawał mięsa, rozerwę go na strzępy – zapewnia 33-letni Bakocević.

Będzie się działo! Już jutro gala MFG 4 w Polkowicach! Będziecie oglądać?

Już w tę niedzielę odbędzie się gala MFG 4 – Polkowice Fight Night, podczas której zaprezentują się zawodnicy K-1 oraz MMA trenujący na co dzień w klubie Armia Polkowice. Federacja MFG zorganizowała swoją debiutancką galę we wrześniu zeszłego roku i z powodzeniem zorganizowała już trzy gale, przebojem wdzierając się na polską scenę sportów walki.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis