Michael Bisping o przerwaniu w walce Adesanya vs Pereira: Jeśli masz stracić pas, to musisz zostać uduszony do nieprzytomności…
Były mistrz wagi średniej UFC, a obecnie ceniony komentator i analityk sportów walki Michael Bisping wypowiedział swoje zdanie o przerwaniu w walce mistrzowskiej Israel Adesanya vs Alex Pereira, które oglądaliśmy na gali UFC 281 w Nowym Jorku.

Przypominamy, że w walce wieczoru gali, która w minioną sobotę odbyła się w słynnej nowojorskiej hali Madison Square Garden, Alex Pereira znokautował w piątej rundzie panującego dotychczas mistrza wagi średniej Israela Adesanyę.
Zakończenie tej walki wyglądało tak:
Michael Bisping o przerwaniu w walce Adesanya vs Pereira: Jeśli masz stracić pas, to musisz zostać uduszony do nieprzytomności…
Oczywiście przerwanie szarży Brazylijczyka przez sędziego Marca Goddarda było szeroko komentowane w środowisku MMA. Jedni kibice uważali, że przerwanie to było przedwczesne, a inni że dla bezpieczeństwa zawodnika lepiej było przerwać akcję Pereiry, kiedy Adesanya jeszcze stał na nogach.
Swoje zdanie w tym temacie zaprezentował także Bisping:
“Tak szczerze, to nie uważam, że to przerwanie nastąpiło przedwcześnie. Myślę jednak, że należy nad tym się pochylić i przeprowadzić dyskusję. Gdybym był Israelem Adesanyą, to byłbym bardzo podirytowany. Uwielbiam Marca Goddarda, jest jednym z najlepszych w tej branży. Ale z perspektywy zawodnika, to jeśli masz stracić pas, to musisz zostać uduszony do nieprzytomności, albo wbity w podłogę Madison Square Garden.
Tak, jak zrobił to mi GSP. Uważam, że na tym poziomie można pozwolić sobie na trochę dłuższą akcję, ale z drugiej strony bezpieczeństwo zawodnika jest absolutnie najważniejsze. “Izzy” patrzył w podłogę, ale stał na nogach, ruszał głową. Był w defensywie, bronił się. Ale mimo to, nadal twierdzę, że nie było to złe przerwanie.”
A Wy co sądzicie – czy przerwanie tej walki akurat w tamtym momencie było słuszne?
Zobacz także:
Gorąco było również za kulisami pierwszej konferencji High League 5. Denis Załęcki postanowił przerwać wywiad Mateusza Kubiszyna. Padły mocne słowa. Niewykluczone, że w przyszłości ”Bad Boy” ponownie zmierzy się z ”Don Diego”.
Podczas trzeciego panelu pierwszej konferencji High League 5 nie brakowało tak zwanych dymów. Nie mogło być inaczej, gdy przy stole doszło do konfrontacji słownej pomiędzy Mateuszem Murańskim, a Pawłem Bombą. W pewnym momencie ”Muran” był wściekły i z całą siłą ruszył na przeciwnika. Ochrona musiała szybko reagować.