MMA PLNajnowszeUFCMax Holloway pochwalił Alexandra Volkanovskiego po UFC 276. Padły słowa o numerze 1 P4P!

Max Holloway pochwalił Alexandra Volkanovskiego po UFC 276. Padły słowa o numerze 1 P4P!

Max Holloway pochwalił Alexandra Volkanovskiego po minionej gali UFC 276, gdzie zmierzył się z nim po raz trzeci i po raz trzeci musiał uznać jego wyższość. Alexander Volkanovski to ciągle aktualny mistrz wagi piórkowej, który niedługo może zaatakować wyższą dywizję wagową.

Max Holloway pochwalił Alexandra Volkanovskiego

Starcie Volkanovski vs Holloway 3 było co-main eventem całej gali UFC 276. Starcie to decyzją sędziów po fenomenalnym pokazie wygrał Volkanovski, zostawiając ogromne ślady zniszczeń na twarzy Hawajczyka.

Holloway teraz pochwalił swojego rywala i użył do tego wielkich słów.

Max Holloway pochwalił Alexandra Volkanovskiego po UFC 276

Holloway, który na razie trzyma w tajemnicy informacje o swoim stanie zdrowia po trzeciej konfrontacji z Alexandrem Volkanovskim, zabrał głos na temat tej walki w mediach społecznościowych.

Na Twitterze zamieścił on taki oto wpis:

“Ciągle prowadzę 2-0 w nokdaunach w tej trylogii. Prawdopodobnie będzie potrzebna czwarta walka. Wielkie gratulacje dla mojego brata Alexandra Volkanovskiego. Bierz się za wagę lekką, zasługujesz na starcie o pas. Jesteś numerem 1 P4P (bez podziału na kategorie wagowe) w tej chwili.”

Takie słowa to na pewno coś miłego dla Volkanovskiego.

Zobacz także:

PFL 2022 #6 – wyniki i najlepsze akcje. Kayla Harrison wciąż niepokonana [WIDEO]

Za nami ostatnia gala sezonu regularnego PFL. W Atlancie o awans do fazy play-off rywalizowały zawodniczki wagi lekkiej i zawodnicy kategorii półśredniej.

Kolejny ciężki zasili organizację KSW? Szymon Bajor pozostaje wolnym agentem!

Szymon Bajor (23-9) w mediach społecznościowych poinformował, że aktualnie pozostaje wolnym agentem. Nasz czołowy ciężki zapytał fanów – w jakiej organizacji chcieliby go zobaczyć. Warto zaznaczyć, że Bajor w ostatnim pojedynku zdobył tymczasowy pas Fight Exclusive Night.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis