Mateusz Gamrot zabrał głos ws. kolejnej walki: Najbardziej leżałby mi ten Ortega

Gamrot wypowiedział się na temat swojej kolejnej walki w UFC! Wyznał, że najbardziej liczy na starcie z Brianem Ortegą!
„Gamer” w dalszym ciągu pozostaje bez przeciwnika. Swoją ostatnią walkę stoczył w sierpniu na gali UFC 305, przegrywając starcie z Danem Hookerem. O swojej kolejnej walce myśli już od dłuższego czasu, jednakże na ten moment rywala brak.
Reprezentant „Czerwonego Smoka” i „ATT” próbował swoich sił w wykrzyczeniu wejścia na zastępstwo do Justina Gaethje na UFC 313, jednakże zakończyło to się fiaskiem. Co ciekawe, 2 miesiące temu otrzymał ofertę walki z tym, który już niedługo stanie do rewanżowego boju z „Highlightem”.
ZOBACZ TAKŻE: Gamrot przyjął ofertę na walkę z Fizievem, jednocześnie ją odrzucając!
Co z przyszłością Matiego? Swoją perspektywą odnośnie kolejnej walki podzielił się w „Oktagon Live”:
Sam jestem ciekaw, w którą stronę UFC pójdzie i kogo będą chcieli dać. Mi by najbardziej leżał ten Ortega po prostu, jeżeli to prawda, że będzie chciał przejść do kategorii lekkiej, no to też mówię UFC tutaj, że jestem chętny na walkę z nim. A jeżeli nie z nim, to z każdym spoza rankingu mogę walczyć po prostu. Chcę utrzymać rytmikę, chcę walczyć. Mógłbym np. się uprzeć teraz i czekać kolejne pół roku, aż zrobią się przetasowania i zawalczyć na koniec roku, ale no to nie jestem w moim stylu. Trenuję ciężko, mam 34 lata, jestem w dobrej formie, chcę się bić, a koniec końców w UFC liczą się wygrane walki i efekt wyrywanych walk, a czy to będzie gość z rankingu czy spoza rankingu, to nie ma najmniejszego znaczenia po prostu. Chcę wyjść, wygrać, dać naprawdę dobrą walkę i się przesuwać do przodu.
Oby Gamrot jak najszybciej otrzymał kolejną ofertę i po raz kolejny udowodnił, że w dalszym ciągu liczy się w wyścigu o pas mistrzowski UFC. Jego ostatnia, wzmożona aktywność w social mediach oraz pospolite ruszenie w wykonaniu polskich kibiców z pewnością mu nie zaszkodzi, a wręcz pewnie pomoże w otrzymaniu kolejnej walki.