Marvin Vettori trolluje Paulo Costę: Miałem dać mu to wino, ale pie***lę, sam wypiję!
Marvin Vettori trolluje Paulo Costę po ostatniej wygranej nad Brazylijczykiem. Panowie zmierzyli się ze sobą w sobotę na gali UFC w Las Vegas.

Włoch wygrał walkę wieczoru całej sobotniej imprezy jednogłośną decyzją sędziów. Mimo, że Vettori i Costa walczą na co dzień w wadze średniej, ich pojedynek ostatecznie odbył się w limicie wagi półciężkiej, bowiem Brazylijczyk nie był w stanie zejść z kilogramami do umownego limitu.
Marvin Vettori trolluje Paulo Costę: Miałem dać mu to wino, ale pie***lę, sam wypiję!
Różnica kilogramów nie zrobiła jednak wrażenia na Włochu, który konsekwentnie obskakiwał Paulo Costę i ostatecznie wygrał z nim na kartach sędziów po pięciu wyczerpujących rundach.
A po walce, Vettori postanowił strollować swojego przeciwnika, który w środowisku znany jest ze swojego upodobania do alkoholu, zwłaszcza do wina (z Harnasiem bowiem jeszcze nikt go nie złapał!).
Włoch nagrał krótką wiadomość skierowaną do Paulo Costy:
„Wino Heres pochodzi z mojego pięknego miasta Mezzocorona. Miałem dać Coście to wino, ale pierdolę, sam je wpiję, bo on na nie nie zasłużył!”
Zobacz także:
Zaledwie 18 sekund potrzebował Mariusz Pudzianowski, aby znokautować Bombardiera w co-main evencie KSW 64. Była to dla „Pudziana” czwarta wygrana walka z rzędu. Chwilę po walce zainteresowanie walką z Mariuszem wyraził… Phil De Fries.
Niełatwe zadanie czekało dzisiaj na Daniela Rutkowskiego w klatce KSW. Debiutujący w nowej organizacji Polak zmierzył się z niebezpiecznym Chorwatem – Filipem Pejiciem. Ciężka walka zakończyła się szczęśliwie, ponieważ „Rutek” znokautował „Nitro” w drugiej rundzie kopnięciem na głowę.
Senegalskie zapasy poległy w bezpośrednim starciu z legendarną polską siłą. Mariusz Pudzianowski potrzebował 18 sekund aby zakończyć marzenia Bombardiera.