Mariusz Pudzianowski zaprzecza słowom Denisa Załęckiego!

Coś tu się nie zgadza… Mariusz Pudzianowski zaprzecza słowom Denisa Załęckiego w kwestii rzekomych rozmów odnośnie ich pojedynku na FAME!
Zdawało się, że telenowela, której głównym bohaterem jest Mariusz Pudzianowski, dobiegła końca. Nic bardziej mylnego! Mamy za sobą dopiero pierwszy sezon.
„Pudzian” co prawda zawalczy na gali XTB KSW 105 w Gliwicach z Eddiem Hallem, aczkolwiek jego dalsza przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Wiele się mówi o tym, że Mariusz podobno po starciu ze strongmanem z Wysp ma wziąć udział w gali FAME 26, która odbędzie się w czerwcu, a najprawdopodobniej 14 czerwca również na gliwickiej ziemi.
Oczywiście po najbliższym występie „Pudzilli” KSW z pewnością będzie się starało ponownie o jego usługi, co z kolei może już nie nastąpić, jeśli ten zdecyduje się na chociaż jeden pojedynek we freak fightach. Co ciekawe, doniesienia, według których Mariusz miałby zawalczyć na FAME 26, pokrywają się z informacjami, którymi się podzielił Denis Załęcki.
ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Książkiewicz został dźgnięty nożem. Do tragedii zabrakło milimetrów
Mariusz Pudzianowski zaprzecza słowom Załęckiego!
Mianowicie „Bad Boy” udzielił ostatnio wywiadu dla naszego portalu, w którym to przyznał, iż toczą się rozmowy à propos jego walki z Mariuszem Pudzianowskim na gali FAME 26. Do naszego artykułu poświęconemu tej właśnie kwestii odniósł się sam zawodnik KSW, poddając w wątpliwość słowa Załęckiego:
Ta? Toczą? Nie wiem z kim? 26 kwietnia 2025 KSW, a później wakacje.

Mamy do czynienia z pewnymi nieścisłościami. Czy tak naprawdę nie ma nic na rzeczy i Denis wprowadził wszystkich w błąd? Czy może to freak fightowa organizacja snuje plany związane z Mariuszem bez jego wiedzy? Potencjalnych scenariuszy jest mnóstwo, jednakże fanom freak fightów przypadł do gustu najbardziej ten, w którym finalnie dochodzi do batalii Pudzianowskiego z „Bad Boyem”.
Co ciekawe, sam Denis uważa, że pokonałby Mariusza bez większych problemów. Przyznaje również, że preferowałby walkę w formule stójkowej, w której ewentualnie mielibyśmy do czynienia z ograniczonym czasem na konfrontowanie się w płaszczyźnie parterowej. Załęcki zgodził się jednak z tym, że takich walk się nie odmawia i byłby skłonny nawet stoczyć bój z Mariuszem w MMA.