MMA PLNajnowszeKSWMariusz Pudzianowski: Teraz ma mi to sprawiać przyjemność, a nie że na treningu mam rzygać

Mariusz Pudzianowski: Teraz ma mi to sprawiać przyjemność, a nie że na treningu mam rzygać

Mariusz Pudzianowski (12-7, 1 N/C) w MMA walczy zawodowo już od 10 lat. Były strongman ma już 42 lata i nie zamierza trenować tak ciężko jak w przeszłości.

Mariusz Pudzianowski o treningu
Foto: Mariusz Pudzianowski

“Pudzian” był gościem na targach FIWE w Warszawie. Nie zapomniał jednak przez to o treningu. Ten jednak był stosunkowo lekki. Zawodnik KSW  w nagraniu zamieszczonym na Instagramie stwierdził, że nie zamierza już tak dużo i często trenować jak zwykł to wcześniej robić.

Dobry wieczór. Z FIWE wróciłem. Rano nie chciało im się robić treningu, ale swoje trzeba zrobić było. Było 45 minut delikatnego rozbiegania, 5 razy 5 minut z ciężarkami jedynkami, tzw. walka z cieniem no i niedziela zaliczona. Samo się nic nie zrobi. Pomalutku, pomalutku…. Dzisiaj fajnie, przyjemnie, 45 minut, tętno 145, delikatny truchcik. Walka z cieniem delikatna, bez przyśpieszania. Fajnie aż się robi jak nie muszę orać się. Powiedziałem sobie, nie będę już się orał. Co chciałem w sporcie to osiągnąłem. Teraz ma mi to sprawiać przyjemność, a nie że na treningu mam rzygać. Chyba trochę sportem już rzygam, ale lubię go robić. Ponarzekam, ponarzekam, ale dalej wojuję. Pozdrowionka i miłego wieczorku. Jutro od nowa swoje trzeba zrobić.

Pudzianowski w dwóch ostatnich pojedynkach musiał uznawać wyższość rywali. Po raz ostatni w klatce pojawił się w marcu, kiedy to po kontuzji nogi przegrał przez techniczny nokaut z Szymonem Kołeckim (7-1). Właśnie  ogłoszono jego kolejną walkę. “Pudzian’ wystąpi 9 listopada na gali KSW 51 w Zagrzebiu. Zmierzy się tam ze znacznie mniej doświadczonym Erko Junem (3-0). Jun w klatce KSW pokonywał Tomasza Oświecińskiego, “Popka” czy Akopa Szostaka. Starcie z Pudzianowskim będzie dla niego więc największym wyzwaniem w karierze, co Bośniak zresztą sam przyznaje.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis