MMA PLNajnowszeBez kategoriiMario Sperry [1 Luty 2005]

Mario Sperry [1 Luty 2005]

sperry.jpgMMA
Weekly:
Najpierw Mario powiedz nam co u Ciebie i jak się mają sprawy w
BTT?
 
 Mario Sperry: Ostro trenuję i uczę czyli tak jak zwykle. Wszystko
jest w porządku. Trenuję ostro i prawdopodobnie wystąpię na kolejnym Pride
20 lutego. Właśnie skończyłem trening z Rogerio, z którym dużo trenuję,
teraz był box. On tez mocno trenuje i jest w doskonałej formie. Ja trenuję 2
razy dziennie. Vitor też jest w świetnej formie a w poniedziałek wylatuje do
Las Vegas. Tutaj tez mamy wiele gal w Brazylii i wielu naszych zawodników
przygotowuje się do walk.
 
 MMA Weekly: To będzie Twoja pierwsza walka od czasu Bushido 2.
Dlaczego tak długo to trwało abyś znów wystąpił w ringu?
 
 MS: Czekałem na ta walkę prawie rok. Byłem strasznie zajęty
"zajmowaniem" się Antonio Nogueira. On miał aż 2 finały GP. Nie myślałem, że
tak to wyjdzie i, że będę musiał to robić. Miałem sam zamiar walczyć ale
musiałem zająć się nim. Po prostu ostatniego roku nie mogłem się
skoncentrować na sobie. Musiałem trenować innych bo mieli bardzo ważne
walki. Tego roku Nogueira będzie walczył mniej. Ostatnio walczył za dużo.
Był kilka rany kontuzjowany i przemęczony. Myślę, że powinien brać najwyżej
3 ważne walki i to wszystko. Teraz mam nadzieję, że uda mi się zająć sobą.
Obecnie staram się zrzucać wagę. Jestem w 100% skoncentrowany na treningu.

 
 MMA Weekly: Nie ma nawet czasu na zabawy na plaży?
 
 MS: [śmieje się] Nie, na zewnątrz jest za gorąco o tej porze roku.
 
 MMA Weekly: Są pogłoski, że w tym roku możesz brać udział w GP wagi
średniej. Co o tym sądzisz?
 
 MS: Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeśli nie będę w GP to nadal będę
walczył w wadze 93 kg. Jeśli uda mi się tam walczyć to będę z tego faktu
zadowolony. Ale już obecnie mamy w tym turnieju najprawdopodobniej 2 ludzi,
trzech to może być a dużo.
 
 MMA Weekly: Wspomniałeś o Anotnio Nogueira. Byłeś w jego narożniku
podczas walk o pas GP i tytuł mistrza wagi ciężkiej Pride z Fedorem
Emelianenko. Opowiedz nam o swoich odczuciach co do ich trzeciej walki.
 
 MS: To była twarda walka, Fedor jest bardzo mocny i zasłużył na
zwycięstwo. Wybrał właściwą strategie i poskutkowała. Rodrigo nie mógł go
pokonać. On walczył bardzo dobrze zdobywając punkty na obaleniach. Walka
była excytująca. Nie byliśmy zadowoleni bo nasza strategia na GP nie
poskutkowała. Rodrigo zorientował się, że nie może robić tego samego co
podczas ich pierwszej walki. Zaczął więc boksować z Fedorem ale nie był
wystarczająco silny.
 
 MMA Weekly: Następnej soboty Vitor Belfort walczy na UFC 51 z Tito
Ortizem. To jest pierwsza walka Vitora odkąd znów jest w BTT. Powiedz jak to
jest znów mieć Vitora w teamie?
 
 MS: Vitor robił wszystko jak należy. Wielu młodych zawodników nie
pamięta go z czasów gdy był z nami. Starsi znają go jednak od bardzo dawna.
Ja go znam od prawie 10 lat, do tego znałem go jeszcze jak był dzieciakiem.
To naprawdę super mieć go znów w zespole. Jest bardziej skoncentrowany i
dojrzały, ostro trenuje. Tito jest silny więc to będzie niezła walka. Vitor
jest w formie i jest gotowy do walki.
 
 MMA Weekly: Czy mimo swojego własnego treningu będziesz w narożniku
Vitora w LA?
 
 MS: Nie, nie będę. Moja wiza leży w konsulacie. Potrzebuję więcej
czasu aby wszystko pozałatwiać. Luis Duarte i Murilo Bustamante będą w jego
narożniku.
 
 MMA Weekly: Pod koniec tego miesiąca Hermes Franca będzie
uczestniczył w drugiej rundzie turnieju wagi lekkiej Euphoria. Jak
przebiegały jego przygotowania?
 
 MS: On obecnie trenuje w Ameryce. Nie mógł przybyć tutaj do BTT z
powodów problemów wizowych. Ostatnio jak go widziałem był grudzień 2004.
Wysłaliśmy jednak 2-3 ludzi do trenowania z nim. Jesteśmy w stałym kontakcie
z ludźmi z Ameryki. Hermes to wspaniały sportowiec, więc to będzie dobra
walka. Oczywiście jego przeciwnik jest też mocny.
 
 MMA Weekly: A jak się sprawy maja z Ricardo Arona?
 
 MS: Wszystko ok. Obecnie jest na wakacjach. On jest jednym z tych
wspomnianych, którego Pride wytypowało do ich turnieju wagi średniej GP.
Będzie w dobrej formie. Ma idealną genetykę do walki. Bardzo szybko osiąga
formę.
 
 MMA Weekly: Na jego ostatniej walce otrzymał żółtą kartkę po tym jak
przetrzymał duszenie na przeciwniku. Co się właściwie stało?
 
 MS: To co się stało nie było celowe. On po prostu dusił go trzymając
rękę na jego zębach i dlatego poczuł jakby go ktoś ugryzł. Można dostrzec
jego rękę po walce ze śladami zębów. Po walce powiedział mi "on mnie ugryzł"
i dlatego przytrzymał duszenie dłużej. On po prostu myślał, że facet ugryzł
go celowo.
 
 MMA Weekly: Przez ostatnie dwa lata sprawy Murilo Bustamante szły
raczej nie za dobrze. Co obecnie porabia?
 
 MS: Pracujemy nad tym aby walczył w Pride w wadze 83 kg. Tak samo jak
walczył w UFC. Nie miał za dużo szczęścia w Japonii ale w wadze do 83kg jest
naprawdę niesamowity. Jeśli oni zrobią taką dywizję to będzie w niej jednym
z najlepszych.
 
 MMA Weekly: Luis "Buscape" Firmino miał naprawdę dobry ostatni rok.
Są pogłoski, że Takanori Gomi chce z nim walczyć oraz, że miałby brać udział
w turnieju wagi lekkiej GP. Co o tym sądzisz?
 
 MS: Buscape ma na kontrakcie 2 walki więc jesteśmy zależni od tego co
Pride chce zrobić. Jeśli zrobią GP wagi lekkiej to będzie w nim. Tak samo
walkę z Gomi najprawdopodobniej zobaczymy wkrótce. On sam jest sam tym
faktem bardzo podexcytowany. Powiedział mi "chcę z nim walczyć i chcę go
złamać" Jest bardzo taką walką podexcytowany choć nie ma w tym nic
osobistego.
 
 MMA Weekly: To musi być niesamowite obserwować jak nowa generacja
fighterów z BTT staje w centrum zainteresowania?
 
 MS: Tak. Mamy bardzo dużo młodych zawodników. Szkoda tylko, że nie
mamy aż tylu gal. Jest Milton Vieira do 70kg Roan Carneiro będzie walczył z
Ryo Chonan 12 lutego w Deep. Jest tez Fabiano, który niestety nie miał
okazji zaprezentować się ale on tez jest tym kto będzie w centrum
zainteresowania w przyszłości.
 
 MMA Weekly: Jak ostatnio rozmawialiśmy to Twoja żona spodziewała się
dziecka. Jak się maja sprawy i jakie to uczucie być niedługo ojcem po raz
pierwszy?
 
 MS: Wszystko jest bardzo dobrze. Myśleliśmy, że to będzie chłopiec
ale jednak będzie dziewczynka. Najprawdopodobniej przyjdzie na świat w
marcu. To jest coś innego, coś czego jeszcze nie czułem, to jest
niesamowite. To jest pewien rodzaj spokoju, który był potrzebny w moim
życiu. Zawsze byłem podexcytowany i miałem pasję. Teraz czuję się dobrze,
wszystko idzie jak należy i jest spokój. Dziecko da mi pewnego rodzaju siłę
aby nadal trenować i uczyć inne dzieciaki. Da mi siłę aby nadal próbować i
starać się im pomagać walczyć i być ich menadżerem na całym świecie.
 
 MMA Weekly: Wiedząc jak mocno jest zakorzenione bjj w twoje krwi
można powiedzieć, że ona zaraz po urodzeniu będzie w stanie trenować bjj?
 
 MS: Zabawne bo mój przyjaciel mówił to samo. Powiedział, że pewnie
zaraz po urodzeniu jak lekarz będzie ją trzymał to ona założy mu armlocka
[śmieje się].
 
 MMA Weekly: Dzięki za poświęcony czas. To była przyjemność jak zawsze
móc porozmawiać z Tobą.
 
 MS: Zawsze jesteś mile widziany.
 
 
 
 

 
 
Kain
 wywiad ze stronki

Gamrot - Dos Anjos

www.mmaweekly.com

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis