MMA PLNajnowszeKSWMamed Khalidov niebawem stoczy kolejny pojedynek? Jego wpis rozpala wyobraźnię fanów

Mamed Khalidov niebawem stoczy kolejny pojedynek? Jego wpis rozpala wyobraźnię fanów

Czy Mamed Khalidov niedługo powróci do klatki i stoczy kolejny pojedynek, na którego szali będzie się znajdował pas mistrzowski? Intrygujący wpis żywej legendy KSW.

Khalidov swój ostatni bój stoczył 16 listopada zeszłego roku. W „PreZero Arenie” w Gliwicach zmierzył się wtedy z wówczas niepokonanym Adrianem Bartosińskim w walce wieczoru wielkiej, jubileuszowej gali XTB KSW 100.

Mamed wygrał ten pojedynek, zaskakując naprawdę wiele osób, które zakładały, że stary wilk nie poradzi sobie z kapitalnym „Bartosem”, którego zdaje się czekać świetlana przyszłość. Natomiast planowo jego rywalem przy okazji tego wydarzenia miał być Paweł Pawlak, czyli mistrz organizacji w kat. do 84 kilogramów. Niestety, „Plastinho” musiał się wycofać z tego starcia ze względu na odniesioną kontuzję.

Wiele się mówiło o tym, że Mamed stoczy z nim swój następny bój jakoś w czerwcu, jednakże ten po gali z numerem 100 oświadczył, iż prawdopodobnie zrobi sobie roczną przerwę od startów ze względu na parę niepozałatwianych spraw, zaznaczając, że może on z tej „przerwy” już nie powrócić.

ZOBACZ TAKŻE: Denis Labryga zmierzy się z byłym zawodnikiem UFC. Zaskakująca walka w rozpisce FAME 25!

W wyniku takiego obrotu spraw zdawało się, że sytuacja w dywizji średniej się wyklarowała i o pas z Pawlakiem zawalczy Piotr Kuberski, który zresztą sięgnął ostatnio po tytuł tymczasowego mistrza. Wszystko wskazywało na to, że niebawem ujrzymy unifikację pasów, bowiem powracający po kontuzji Pawlak miałby zmierzyć się właśnie z „Qbearem”. Tak było do teraz. Ostatni wpis Mameda Khalidova sugerujący jego powrót trochę namieszał, a brzmiał on tak:

Wilka ciągnie do lasu, bo to jest jego naturalne środowisko.

Jeśli Khalidov rzeczywiście zamierza niebawem powrócić to ze względu na jego medialność oraz znaczenie dla organizacji KSW zdaje się, że to on zostałby potraktowany priorytetowo i jako pierwszy zmierzył się z Pawlakiem, odsyłając Kuberskiego na dalszy plan. Potencjalny powrót Mameda z pewnością uraduje zarówno kibiców, jak i organizację, która jednak będzie się musiała trochę nagorączkować w związku z sytuacją w czubie kategorii średniej.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis