Mairis Briedis zostaje zwycięzcą turnieju WBSS! W przyszłości dojdzie do rewanżu z Głowackim?

Mairis Briedis (27-1, 19 KO) zostaje zwycięzcą drugiego turnieju World Boxing Super Series w kategorii cruiser. Łotewski stróż prawa większościową decyzją sędziów  pokonał Yuniela Dorticosa (24-2, 22 KO). Wydaje się, że jeden z sędziów przysnął, lub oglądał inny pojedynek, bo punktował zaskakująco na remis. Mairis tym samym zgarnia statuetkę ”Muhammad Ali Trophy”.

Kubańczyk od samego początku chciał zepchnąć rywala pod liny, lub narożnik. Dorticos nastawiał się na jedno-dwa mocne uderzenia, ale Łotysz równie potężnie odpowiadał z kontry. Mairis z rundy na rundę był coraz bardziej aktywny – czym zaskoczył rywala. Yuniel starał się co jakiś czas bić na korpus. Prawy na prawy i potwornie trafia Dortiocos. W szóstej rundzie zaś Maris trafia straszliwym podbródkowym. Kubańczyk z czasem stał się coraz bardziej przewidywalny.

Briedis czytał swojego przeciwnika. Przepuszczenie, a następnie dwa-trzy ciosy. Dodatkowo z czasem pojawiło się większe zmęczenie u Dorticosa. Briedis wydawało się, że ma parę planów na walkę i może w każdej chwili się nimi posłużyć. Inaczej było w przypadku oponenta, który skupiał się na mocnych pojedynczych uderzeniach, ale w większości były one blokowane. Końcowe rundy należały również do Łotysza, który nie szedł za wszelką cenne po nokaut, bo miał świadomość, że walka po prostu jest już wygrana.

Mairis Briedis (26-1, 19 KO) rozpoczął turniej startem w Chicago. W listopadzie 2018 roku po mizerniej walce pokonał na punkty Noela Gevora. Do półfinału doszło w czerwcu poprzedniego roku po skandalu pokonał naszego reprezentanta Krzysztofa Głowackiego. Mowa o pamiętnym łokciu..