Maciej Kawulski o Mariuszu Pudzianowskim po walce z Hallem: Zabrakło mu tego serca

Jeden z szefów KSW, Maciej Kawulski bez ceregieli wypowiedział się o Mariusza Pudzianowskim po jego porażce z Eddiem Hallem. Nie pozostawił na nim suchej nitki?
Wczorajszy występ Mariusza Pudzianowskiego na gali XTB KSW 105 wywołał burzę. Mało kto widzi w nim jeszcze materiał sportowy na bycie zawodnikiem organizacji KSW po tym, jak sponiewierał go Eddie Hall.
Zdecydowana większość fanów jest zażenowana postawą „Pudziana” w klatce, mając na uwadze zarówno słabą formę, jak brak chęci do walki. Rzeczywiście przyznać trzeba, że Mariusz w te niecałe 30 sekund zaprezentował się słabo, a wygrana angielskiej „Bestii” jest wielką niespodzianką.
ZOBACZ TAKŻE: Przybysz z apelem do KSW po pierwszorzędnej walce Bartosa z Grzebykiem: Dajcie im 10-krotny bonus
Nie innego zdania w kontekście występu Mariusza jest jeden ze współwłaścicieli KSW, Maciej Kawulski. Poniżej jego wypowiedź na ten temat z wywiadu dla „Klatka po Klatce”:
Zaskoczył mnie Eddie Hall. Niewiele o tym zawodniku wiedziałem, a rzucił Mariuszem jak bolkiem zapaśniczym, co nie jest proste, bo jeden i drugi jest silny. Zabrakło mi trochę tego serca, które widziałem w innych walkach Mariusza. W tym sercu jest wiele miejsca, żeby ono mocniej biło, szczególnie za tyle pieniędzy.
Czy to był ostatni występ Mariusza Pudzianowskiego w organizacji KSW? Z pewnością zarząd polskiej federacji chciałby jeszcze zatrzymać byłego strongmana w swoich szeregach, aczkolwiek zdaje się, że bardziej prawdopodobne jest, iż ten niebawem zadebiutuje na gali freak fightowej.