Łzy się cisną do oczu. Tak “Koreański Zombie” ostatni raz w karierze opuszczał oktagon [WIDEO]
To była bardzo interesująca kariera, a jej zakończenie i moment kiedy ostatni raz “Koreański Zombie” opuszczał oktagon w swojej sportowej karierze zostanie zapamiętany na bardzo długo. Po tym wideo aż łzy cisną się do oczu.

Chan Sung Jung, bo tak nazywa się “Koreański Zombie” oficjalnie zakończył swoją przygodę z mieszanymi sztukami walki po sobotniej gali UFC w Singapurze.
Ostatnią walką w karierze Koreańczyka było nie byle jakie starcie, bowiem mierzył się w niej z zawodnikiem, który należy do ścisłej czołówki najlepszych zawodników kategorii piórkowej w historii MMA.
Tak “Koreański Zombie” ostatni raz w karierze opuszczał oktagon
“Zombie” w main evencie wczorajszej gali przegrał z Maxem Hollowayem przez nokaut w trzeciej rundzie starcia. Chan Sung Jung po ciosie wyprowadzonym przez Hawajczyka runął na ziemię jak ścięty:
Po tej porażce Koreańczyk oficjalnie poinformował opinię publiczną o przejściu na sportową emeryturę, na którą odchodzi w wieku 36 lat i rekordem 17-8.
- ZOBACZ TAKŻE: UFC on ESPN+ 83: Michał Oleksiejczuk po szalonej, lecz krótkiej walce kończy Chidiego Njokuaniego [WIDEO]
“Koreański Zombie” przez lata był jednym z najefektowniej walczących zawodników w historii UFC. W swojej karierze mierzył się ze ścisłą czołówką tej kategorii wagowej jak na przykład: Alexander Volkanovski, Brian Ortega, Frankie Edgar czy Jose Aldo.
Na walki tego zawodnika wielu kibiców na całym świecie wstawało w nocy, nawet mimo jakiekolwiek narodowego połączenia. Chan Sung Jung ma bowiem kibiców swojego talentu na całym świecie. Nie przypadkowo był także w gronie ulubieńców szefa UFC, Dany White’a.
Dlatego właśnie ostatnie jego wyjście z oktagonu w karierze robi bardzo emocjonalne wrażenie.
Zobaczcie sami jak to wyglądało:
A Wy jak będziecie wspominać karierę “Koreańskiego Zombie”? Którą walkę z jego udziałem zapamiętacie najlepiej?