Lyoto Machida wywiad
Wywiad przeprowadza Mauricio Rua
Jak się czułeś gdy zaproponowano Ci walkę ze mną?
Właściwie nie oczekiwałem że dostanę tę walkę. Myślałem, że będę walczył z Rampage, wszystko wskazywało na tę walkę, ale ostatecznie powiedziano mi, że ty będziesz moim rywalem. W pierwszej chwili pomyślałem że miałem inne plany ale wiem, ze któregoś dnia musielibyśmy ze sobą zawalczyć. Szanuję Cię jako człowieka i zawodnika ale także chcę bronić swego imienia, mojej drużyny, mojego kraju, Cóż myślę że to jest bardzo profesjonalne podejście, wszystko wydarzy się w oktagonie i mam nadzieję, że myślisz podobnie.
Czego oczekujesz po tej walce? Jaki będzie miała przebieg?
Myślę, że jest to bardzo oczekiwana walka, zwłaszcza w Brazylii. Myślę że będzie wiele szumu, ta walka ma wszystko czego potrzeba by zrobić wielkie show, każdy to zobaczy, ty masz swoją jakość i swoje pasy a ja mam sówj pas i swoją jakość, każdy z nas będzie przygotowany by wygrać. Publika może oczekiwać wielkiej walki.
Byłem w Belem jakiś czas temu i zauważyłem, że jesteś tam bardzo popularny. Jak odebrano twój pas tutaj w Belem?
Wielu ludzi mówi mi że miasto stanęło i otrzymałem od nich wiele dobrych słów, politycy i burmistrz przybyli by mnie powitać… Było także wielu przeciwników. To był pierwszy raz kiedy miejscowy zdobył pas mistrza świata. Starałem się porozmawiać z każdym, miałem spotkania, rozdawałem autografy i uśmiechy. Jestem szczęśliwy, że to miasto tak mnie lubi, ponieważ chcemy przekazać obraz zdrowego sportu dla większej liczby odbiorców. Niestety wielu ludzi widzi w MMA tylko brutalność a my, zawodnicy, jesteśmy by udowadniać że nie jest tak, że są zasady, ludzie przygotowują się do walk i to jest sport by zabawić publiczność.
Teraz trochę o przygotowaniach, na czym byłeś skupiony podczas przygotowań?
Na przygotowaniu fizycznym, z grubsza to samo co psychologiczne ale oczywiście techniczne aspekty przygotowują mnie na każdego rywala, wiec zmieniam strategię na każdą walkę a ty jesteś kolesiem, który zachwyca publikę swoim stylem, ponieważ jesteś wszechstronny i pokazujesz to w swoich walkach ale wierzę w to co robię.
.
Czy to prawda, że każdego ranka pijesz mocz? Dlaczego?
To tradycja mojego ojca, mojej rodziny, mój dziadek także pił mocz i mój ojciec tłumaczy to nam jako wojnę z tym co przeoczą leki i japoński generał, kiedy w kraju była wojna, nie miał nic wokół więc pił własny mocz. Wielu ludzi dzisiaj pije swój mocz gdy mają problemy ze skórą. Po dwóch trzech miesiącach są już zdrowi. Spotkałem ludzi, którzy mieli podwyższony poziom cukru we krwi i mocz im pomógł więc wierzę w to i robię to codziennie, szczególnie wtedy gdy mam walkę. To nie jest tak, ze nie chcę być chory ale myślę, że to trudniejsze ponieważ wierzę że mocz ma wiele hormonów GH oraz hormonów odpowiedzialnych za sen i dlatego piję mocz.
Teraz o Rashadzie, to mocny zawodnik, jak się przygotowywałeś by osiągnąć tak widowiskowe zwycięstwo?
Mój team jest dobrze skonstruowany, nie ma tutaj nic wielkiego ale są świetnie wyszkoleni ludzie by z nimi trenować, mamy tutaj wielu ludzi więc wszyscy bardzo mi pomogli w przygotowaniach. Głównym punktem była taktyka jaką obraliśmy na walkę, mogliśmy dać mu zagrać w naszą gre i to było naprawdę ważne zwycięstwo.
Dana White chce zrobić galę w Brazylii, czy chciałbyś w niej walczyć? Jaka byłaby wymarzona rozpiska dla Brazylijczyków?
Wanderlei vs Belfort, Minotauro vs Brock Lesnar, ja vs Quinton Jackson, Shogun vs Forrest, Anderson vst Fedor oraz jeśli GSP przejdzie do średniej jego walka z Demianem Maią.
Uczysz się angielskiego?
Tak, czasami uczę się więcej czasem mniej. Uczę się sam ale zawsze biorę książkę. Myślę, ze to bardzo ważne by rozwijać się w tym kierunku czyli w oktagonie i poza nim, gdyż czasami masz wywiad. Kiedy wygrywasz walkę, chcesz coś powiedziec fanom np: podziękować im za wsparcie i musisz znać język w którym łatwo się z nimi dogadasz. Nie brałem udziału w TUF 10 bo mój angielski był za słaby, więc muszę go podszkolić by stać się The Ultimate Fighterem.
Tłumaczenie dla ufc.pl/mmablog.pl: Paweł Sawicki