Luke Rockhold wraca do UFC, ale… nie może znaleźć rywala: Kim oni ku**a są, żeby odrzucać walkę ze mną?

Jeden z najbardziej charakterystycznych zawodników mieszanych sztuk walki Luke Rockhold wraca do UFC, ale ma pewien problem – brak chętnych do rywalizacji z nim w oktagonie.

36-letni Amerykanin to były mistrz wagi średniej organizacji Strikeforce i UFC, który swoją ostatnią walkę w oktagonie stoczył w lipcu 2019 roku. Wówczas wycieczki do wagi półciężkiej wybił mu z głowy Jan Błachowicz, nokautując Rockholda w drugiej rundzie.

Teraz Amerykanin zebrał się w sobie i chce powrócić do oktagonu, ale do walki w limicie wagi średniej.

Luke Rockhold wraca do UFC, ale… nie może znaleźć rywala: Kim oni ku**a są, żeby odrzucać walkę ze mną?

W rozmowie z Mikiem Swickiem, Rockhold wyżalił się jednak, że nie ma chętnych do podjęcia rękawic, które publicznie rzuca:

“Chodzi mi o walkę z kimś, kto nie boi się walczyć. Chcę starcia z kimś z TOP 10 i z kimś, kto jest gotowy wejść ze mną do oktagonu. W TOP 10 wielu zawodników szuka wymówek i uciekają od walki ze mną, ale kim oni kurwa są, żeby odrzucać takie propozycje?

Moja ostatnia walka w wadze średniej odbyła się dwa i pół roku temu w Perth. Od tamtej pory opuściłem rankingi, ale nadal jestem czołowym zawodnikiem i wszyscy o tym wiedzą, dlatego odmawiają walki ze mną.

Nie mam zamiaru walczyć z kimkolwiek. Chcę zestawienia, które mnie zainteresuje, które zainteresuje fanów i pozwoli mi nabrać rozpędu. Zestawienia, które ma trochę sensu. Chcę powrócić i zrobić do w dobrym stylu.”