Leon Edwards o rewanżu z Muhammadem: A komu to potrzebne? A dlaczego?
Bohater walki wieczoru minionej gali UFC Leon Edwards wypowiedział się o potencjalnym rewanżu z Belalem Muhammadem. Pomysł ten zrodził się po kontrowersyjnym zakończeniu walki obu zawodników.
A ta niespodziewanie zakończyła się jako no-contest. Wszystko przez nieumyślny faul Brytyjczyka, który Muhammadowi włożył do oka palec, a ten nie był w stanie dojść do siebie i kontynuować walkę.
Leon Edwards o rewanżu z Muhammadem: A komu to potrzebne? A dlaczego?
Po gali, Leon Edwards wypowiadał się na temat pomysłu natychmiastowego rewanżu z Belalem Muhammadem i mówiąc oględnie – nie jest zainteresowany taką potyczką:
“Nie czuję, że powinienem z nim walczyć ponownie. Walczyłem z Muhammadem, bo wszyscy inni odrzucili walkę. Poza tym, wyraźnie prowadziłem w tym pojedynku. Nie czuję się jako zawodnik, który powinien z nim walczyć ponownie. Muszę iść do przodu. Mam passę ośmiu wygranych z rzędu. To trzeci wynik w UFC. Ja, Kamaru Usman i Georges St. Pierre – wszyscy mamy taką serię.
Czuję, że zapracowałem na wielką walkę. Według mnie zasługuję na walkę o pas. Komu potrzebny ten rewanż? A dlaczego miałbym z nim ponownie walczyć? Dlaczego miałbym stoczyć kolejnych 10 walk, aby wywalczyć sobie prawo walki o pas? Uważam, że już teraz na niego zasługuję!”
Zgadzacie się z narracją Anglika? Chcielibyście zobaczyć walkę Kamaru Usman vs. Leon Edwards?
Zobacz także:
Czyżby Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) ponownie zmagał się z poważnymi problemami? Brytyjczyk powiedział, że z powodu pandemii przestał trenować. Ponadto niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej zdradził, że codziennie pije napoje wyskokowe.
Khabib Nuramgomedov gratuluje wygranej Janowi Błachowiczowi na UFC 259. To i wiele innych zakulisowych scen znajdziemy w najnowszej części dokumentu “The Trill and the Agony” udostępnionego po ostatniej numerowanej gali.
Maciej ”Kołcz” Łuczkowski i Wojsław Rysiewski dyrektor sportowy KSW byli gośćmi Marcina Wrzoska oraz Łukasza Zaborowskiego w programie ”The Champ & The Coach” na Kanale Sportowym. Była w nim mowa Serigne Ousmane Dia (2-0), który już w najbliższą sobotę zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim (13-7).