Kwieciński wkurzył się na nowego prowadzącego FAME! „Zaraz dostaniesz w łysą glacę”
Alan Kwieciński zdenerwował się na nowego prowadzącego konferencję FAME, Maćka Turskiego. „Hiena” dotychczas prowadził część innych programów tej organizacji, jednakże w tej roli był to dla niego debiut. Nie zyskał przychylności Alanika!

Ostatnio odbyła się konferencja przed galą FAME 24. Jej prowadzącymi byli – Hubert Mściwujewski oraz Maciej Turski. Nie zabrakło w niej dymów, ale też i ciut bardziej merytorycznych konfrontacji.
Do nietypowej sytuacji doszło m.in. w trakcie drugiego panelu konferencji, w którym udział wzięli: Alan Kwieciński, Gracjan Szadziński, „Malicha”, „Ferrari” oraz Josef i Alberto Simao.
ZOBACZ TAKŻE: Denis Labryga nie wytrzymał. Wszedł na stół i ruszył w kierunku Załęckiego [WIDEO]
Przechodząc do sedna, Turski starał się rozłożyć zestawienie Kwieciński vs. Szadziński na czynniki pierwsze. W tym celu przytoczył starcie Alana z Tomaszem „Zadymą” Gromadzkim, do której doszło na gali FAME 18. Dlaczego akurat to? Bowiem teraz, tak jak wtedy, Kwieciński zmierzy się z niższym rywalem, więc jest z czego czerpać, jesli chodzi o informacje czy przewidywania odnośnie zbliżającego się ćwierćfinału turnieju „UNDERGROUND CHAMPIONSHIP”. Alanowi jednak nie spodobało się, to, że „Hiena” przytoczył jego porażkę, odnosząc się do tego następująco:
On leżał na ziemi cały czas, co ty pie*dolisz. Też musisz odrobić lekcję jak Monika Laskowska czy co? No jak jaki wynik? Niejednogłośnie na punkty, gdzie go przeleżałem. Z 20 razy go obaliłem. Wczoraj wygrał z Hadasiem, więc co ty pie*dolisz ty? Zaraz dostaniesz w tą łysą glacę tak samo ku*wa.
W obronie Turskiego stanął Hubert Mściwujewski, który poparł słowa Maćka. Owszem, Alan przegrał tę walkę, natomiast jego perspektywę da się w jakimś stopniu zrozumieć. Otóż reprezentant „WCA” uważa się za wygranego w starciu z „Zadymą” i nawet tuż po ogłoszeniu werdyktu ich walki, znieważył sędziów punktowych, nie dowierzając ich decyzji. Ponadto, nawet na materiał z backstage’u było widać, że Alan jest wkurzony nie na żarty, krzycząc wręcz, że został oszukany. Stąd zapewne wzięła się taka reakcja względem słów Maćka Turskiego.