Kubrat Pulew odda półtora miliona euro na walkę z koronawirusem
Najbliższy pretendent do czterech tytułów mistrzowskich wagi ciężkiej w zawodowym boksie Kubrat Pulew postanowił przekazać półtora miliona euro na walkę z koronawirusem.
Bułgar już 20 czerwca ma zmierzyć się z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) w walce, której stawką będą pasy mistrzowskie IBF, WBA, WBO i IBO. Starcie to zaplanowane jest na na stadionie Tottenhamu Hotspur w Londynie. Obiekt ten może pomieścić ok. 62 tysięcy widzów (choć niewykluczone, że w konfiguracji na walkę bokserską pojemność będzie inna).
Data wydarzenia ze względu na pandemię koronawirusa jednak może ulec zmianie.
Za walkę tę oficjalnie Pulew ma zarobić trzy miliony euro, a połowę tej kwoty odda na potrzeby walki ze śmiercionośnym koronawirusem, który paraliżuje funkcjonowanie świata w każdym jego zakątku. Jak potwierdził w rozmowie z Buldem, Pulew odda połowę wynagrodzenia, by wspomóc prawdziwych bohaterów tych czasów – lekarzy i pielęgniarki oraz zakupić sprzęt medyczny dla szpitali.
Kubrat Pulew w przeszłości walczył o mistrzostwo świata. W 2015 roku rywalizował o te same pasy z Władimirem Kliczką. Ukrainiec znokautował go wtedy w piątej rundzie. Była to jedyna porażka Puleva w zawodowej karierze. Od tego czasu bułgarski pięściarz wygrał 8 kolejnych pojedynków. Po raz ostatnio 38-latek pojawił się w ringu w listopadzie zeszłego roku, kiedy to pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Rydella Bookera.