KSW 67: Yann Liasse zdominował Oskara Szczepaniaka! Pewne zwycięstwo Luksemburczyka
Yann Liasse (6-1) ma za sobą udany debiut w największej organizacji w naszym kraju. Luksemburczyk pewną jednogłośną decyzją sędziów (29:28×3) pokonał Oskara Szczepaniaka (2-1).
W pierwszej rundzie mieliśmy początkowo wymiany ciosów i kopnięć (Polak dobrze trafiał prostymi). Liasse coraz mocniej napierał i robił to wrażenie. Dalszą część odsłony mieliśmy w klinczu, gdzie Yann pracował kolanami. Szczepaniak chciał zaskoczyć dwoma rzutami, ale nie udało się ustabilizować pozycji.
Szczepaniak w stójce zdecydowanie częściej trafiał i był dynamiczny. Liasse jednak łatwo przechodził do klinczu, gdzie męczył przeciwnika. Luksemburczyk pracował nad sprowadzeniem, ale bez powodzenia. Oskar nie mógł znaleźć recepty na styl Yanna Liasse.
Początek trzeciej rundy był dobry w wykonaniu Szczepaniaka, który trafiał na góry. Luksemburczyk wykorzystał już widoczne zmęczenie naszego reprezentanta. Coraz więcej ciosów dochodziło do celu, ale Liasse nie zamierzał za wszelką cenę szukać skończenia. W końcówce wydawało się, że Yann był bliski zwycięstwa przed czasem. Na koniec widzieliśmy również sprowadzenie.
Oskar Szczepaniak to młody, obiecujący zawodnik, który trenuje na co dzień w szczecińskich klubach Berserkers Team, BKS Olimp i Jatubaht. 22-latek ma na koncie trzy zawodowe starcia – dwa zakończył decyzją na swoja korzyść. Wcześniej podopieczny Piotra Bagińskiego dorobił się imponującego rekordu 36 wygranych walk amatorskich i zdobywał medale międzynarodowych zawodów w jiu-jitsu.
Zobacz także:
Nie udało się Andrzejowi Grzebykowi osiągnąć wymaganego limitu wagowego na walkę z Adrianem Bartosińskim. ”Niestety, przez ten mój piszczel miałem za dużo” – komentuje zawodnik.
Gala ONE Championship: Full Circle w Singapurze. W wydarzeniu biorą udział też rosyjscy zawodnicy. Ich walk nie będzie można jednak obejrzeć na antenie TVP Sport.