KSW 53: Tomasz Drwal zaczął spokojnie, lecz później rozbił Łukasza Bieńkowskiego!
Tomasz Drwal (22-5-1) pokonał przed czasem Łukasza Bieńkowskiego (5-4) na gali KSW 53 w Warszawie.
Bieńkowski zaczął walkę od niskich kopnięć. Robił to bardzo często. Drwal odpowiedział tylko jednym prostym. “Polski Wanderlei” za to przymierzył sierpowym. Z czasem Drwal też zaczął kopać, lecz rzadziej niż rywal. Bieńkowski był znacznie aktywniejszy i ponownie trafił prawą ręką. Miał ciągle inicjatywę, choć później Drwal też odpowiedział. “Gorilla’ złapał przeciwnika pod siatką a następnie przewrócił . W dominującej pozycji spędził kilkadziesiąt sekund, lecz tuż przed końcem pozwolił przeciwnikowi wstać.
Na początku drugiej rundy Drwal się uaktywnił. Pierwszy Polak w historii UFC złapał przeciwnika pod siatką. Siłował się z rywalem i w końcu go przewrócił. Udało mu się też uzyskać dosiad. “Gorilla” pracował metodycznie. Wykluczył rękę Bieńkowskiego i bił ciosy. Zawodnik pokazywał doświadczenie wyniesione z wieloletniej kariery na najwyższym poziomie. Kolejne ciosy młotkowe pozostawały bez odpowiedzi. W końcu sędzia przerwał pojedynek, choć spotkało się to z protestami Bieńkowskiego.
Tomasz Drwal zaliczył udany powrót po 5 latach przerwy
Zobacz także:
Federacja KSW wraca z bardzo mocną rozpiską. Tu możecie sprawdzić wyniki gali z udziałem m.in. Mateusza Gamrota, Borysa Mańkowskiego, Tomasza Drwala i Andrzeja Grzebyka.