MMA PLNajnowszeKSWKSW 46: Khalidov vs. Narkun 2 – wyniki i relacja na żywo

KSW 46: Khalidov vs. Narkun 2 – wyniki i relacja na żywo

Zapraszamy do śledzenia wyników i relacji z gali KSW 46, która odbędzie się dziś w Arenie Gliwice.

KSW 46 wyniki i relacja
Foto: KSW

Początek gali o godz. 19:00.

WYKUP LEGALNY DOSTĘP TUTAJ

77,1 kg: Krystian Kaszubowski pok. Michal Michalski przez nokaut (cios), Runda 1, 2:14

ASR09384.JPG

Kaszubowski zaczął od lowkicka. Michalski odpowiedział kilkoma ciosami, po których zawodnik Mighty Bulls Gdynia obalił Wrocławianiana. Tam, z półgardy, pracował nad przejściem, ale Michalski wstał, atakując podbródkowym. Ale to jednak Kaszubowski trafia – booooom – i usypia Michała Michalskiego już w pierwszej rundzie.

61,2 kg: Antun Racić pok. Sebastian Przybysz przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)

PPP_1777.JPG

Panowie zaczęli spokojnie, przez pierwszą minutę ledwie strasząc się próbami ciosów. Pierwsze znaczące uderzenie zanotował przybysz, kopiąc na wątrobę. Polak dobrze kontroluje dystans m.in. podbródkowym. Ale Racic przeszedł przez kontrolę polaka obszernym prawym który doszedł szczęki Gdynianina. Znowu pojedynek się uspokoił, panowie w dystansie wyprowadzają niecelne ciosy. Na 8 sekund przed końcem Chorwat poszedł po udane sprowadzenie, w którym zawodnicy zostali do końca rundy.

Druga runda rozpoczęła się trochę bardziej aktywnie – panowie wdali się w krótką wymianę już w pierwszych 15 sekundach. Przybysz wyraźnie aktywniejszy, próbujący odrobić straty z poprzedniej rundy, ślizga się i daje Racicowi pozycję z góry. Metodycznym ground and pound Racic utrzymuje Polaka w parterze. Przybysz próbował się skręcać, ale niestety większość rundy spędza przyjmując cios za ciosem od Chorwata.

Przybysz zaczyna trzecią rundę na bardzo niskiej pozycji, atakując pojedynczymi ciosami. Gdy jednak ustawił się w drugiej minucie za blisko siatki, Racic nie czekał, tylko obalił przybysza niczym kolejką flaszkę rakiji, zostając niemal do końca rundy na plecach. W ostatnich sekundach Przybysz spróbował gilotyny, ale nie udało się jej dopiąć.

70,3 kg: Artur Sowiński pok. Kamil Szymuszowski przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28)

PPP_2063.JPG

Straszą się kopnięciami już w pierwszych sekundach panowie. Ale bez żadnego mocnego ciosu w pierwszej minucie starcia, gdzie najciekawsze były zmiany pozycji Sowińskiego. W połowie trzeciej minuty przypuścił krótką szarże zawodnik Silesian Cage Club, trafiając Szymuszowskiego kilkoma mocnymi ciosami. Dalej “Kornik” stara się kontrolować pojedynek, okopując wykroczną nogę Szymuszowskiego, mieszając też je z kopnięciami na korpus. Ciekawe wydają się obrotowe kopnięcia na udo w wykonaniu Sowińskiego.

Drugą rundę Sowiński zaczyna od nisko opuszczonej gardy, która ma sprokowokować Szymuszowskiego go wymiany. Ten jednak się poślizgnął, co “Kornik” wykorzystał do szarży. Widać oczekiwanie na sierpowy w kontrze. Tej jednak nie dał mu Szymuszowski, idąc po nogi. Próbę sprowadzeń Sowiński obronił rzutem, po czym wrócił do stójki, gdzie kontynuuje taktykę z obijaniem nóg. Trafił prawym prostym Szymuszowski, chwiejąc Sowińskim i rozbijając mu nos. Ten jednak szybko wrócił, to i rusz nękając kopnięciami zawodnika Shark Top Team. Ostatnie 30 sekund rundy to krótkie wymiany, z których nie wynikło jednak żadne zagrożenie.

Trzecią rundę dobrze rozpoczyna Szymuszowski, kontrując lowkick Sowińskiego prostym. Po chwili jednak wdają się w krótkie wymiany, z których więcej wydaje się korzystać “Kornik”. Po jednym z ciosów Sowiński szuka sprowadzenia, któremu jednak brakuje wykończenia. Szymuszowski podkręca tempo, ale nie jest w stanie nic ugrać na wymianach. W ostatnich 40 sekundach Kamil Szymuszowski idzie po obalenie ale Kornik nic sobie z niego nie robi, najpierw machając do publiki a potem samemu kontrując obaleniem.

70,3 kg: Marian Ziółkowski pok. Grzegorz Szulakowski przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-26, 30-25)

PPP_2203.JPG

Pojedynek zaczyna się od niskich kopnięć Ziółkowskiego. Szulakowski wpada co jakiś czas z krótką szarżą, nie robiąc jednak znacznych obrażeń reprezentantowi Warszawy. Szuli nurkuje po obalenie, ale nieudanie. Reprezentant Olsztyńskiego Arrachionu wzmocnił tempo szarż po kolejnym niskim kopnięciu. Są to jednak ataki nieprzemyślane bo Szuli inkasuje dużo ciosów. W końcu jednak dopina swego w ostatniej minucie i obala Ziółkowskiego, wpinając się w plecy. Ziółkowski jednak odwraca pozycje, a ten zakłada dźwignię na nogę, ale nie ma czasu jej dopiąć.

Szulakowski zaczyna drugą rundę od szarży. Po kolejnych lowckicach Szuli ryzykuje i idzie po obalenie, wpychając bardziej Mariana w siatkę, z której wychodzi, kopiąc niskie kopnięcie. Szulakowski znowu idzie po obalenie, ale Marian wykorzystuje je na swoją korzyć by zdobyć niepełny dosiad, który zmienia się w ciasną półgardę. Ziółkowski dwie minuty walczy o wyciągnięcie nogi, raz na jakiś czas zasypując Szulakowskiego metodycznym ground and pound. Gdy osiąga dosiad atakuje łokciami. Szuli broni się jak może, pragnie tylko dociągnąć do końca rundy.

Trzecia runda zaczyna się od ofensywnie nastawionego Ziółkowskiego, który trafia prawym prostym mocno. Szulakowski zamroczony idzie po nogi, ale Marian znowu obraca sprowadzenie na swoją korzyść, lądując z góry. Z motylej gardy przechodzi do bocznej, gdzie szuka dogodnej pozycji do zadawania ciosów. Marian zdobywa dosiad, z którego metodycznie bije Szulakowskiego aż do końca rundy.

65,8 kg: Roman Szymański pok. Daniel Torres przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28)

ASR00324.JPG

Panowie rozpoczęli spokojnie, dopiero po minucie poszli w kop-za-kop. Szymański poszedł w swoim gameplanie w proste na korpus. Po chwili jednak zmienia plan i atakuje wejściem w nogi, gdzie ląduje w półgardzie. Tam metodycznie obija by zmienić pozycję na boczną. Nie wynika z tego żadna większa ofensywa poza ogromną przewagą punktową.

Druga runda zaczyna się od niskich kopnięć Szymańskiego. Gdy Torres strzela sierpowym, Polak idzie po nogi ale po wymianie zapaśniczej daruje sobie kończenia akcji. Po Torres odzyskał równowagę i zaczyna boksować. Szymańskiemu znowu nie wychodzi obalenie. Szymański znowu leci po obalenie, ale Torres wychodzi dzięki próbie gilotyny. Szymański robi kolejną próbę, ale znowu kolejna próba gilotyny pomaga Brazylijczykowi. Szymański wydaje się być bardziej zmęczony. Polak atakuje niskimi kopnięciami, na co Torres stara się odpowiadać prostymi. W ostatnich 10 sekundach Torres nurkuje po gilotynę, którą broni Polak.

Trzecia runda znowu zaczyna się spokojnie. Pierwszą mocniejszą akcję rozpoczyna Szymański z czystym sierpowym. Torres zaszarżował ale wpadł w obalenie Polaka, który z góry atakuje łokciem z bocznej. Zebrał się do klucza na rękę, ale nie wyszło i skończył w półgardzie. Przy próbie wstawania Brazylijczyka Szymański bierze gilotynę i znowu ląduje na górze w półgardzie. Po powstaniu Torres wywraca Polaka, jednak nie wystarcza czasu by odrobić stratę.

80,0 kg: Roberto Soldić pok. Vinicius Bohrer przez nokaut, Runda 1, 4:34

PPP_2847.JPG

Roberto rozpoczął od kilku mocnych kombinacji ale nie wzruszyły Brazylijczykiem. Bohrer dobrze broni szarż Chorwata. Soldić szuka półdystansu, by zabić rywala jakimś mocnym ciosem. Uderza middlekickami i w końcu trafia. Brazylijczyk się chwieje. Soldić szuka skończenia przed czasem. Nie zawsze trafia, a Bohrer stara się uspokoić pojedynek. Soldić znowu idzie do szarży, a Brazylijczyk znowu uspokaja pojedynek. Ale nie na długo, bo sierpowym na 30 sekund przed końcem uśpił rywala.

65,8 kg: Salahdine Parnasse pok. Marcin Wrzosek przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)

PPP_2971.JPG

Parnasse pierwsza minutę stopował Wrzoska pojedynczymi prostymi ciosami. Polak większość ciosów w początkowych ciosów przestrzelił. W jednej chwili Francuz obalił, czym wprawił większość oglądających w osłupienie. Wpinając się na plecy, walczył o przewagę punktową. Marcin rozerwał kłopotliwą sytuację, ale inkasuje kopnięcie w bok. Wrzosek poszedł po obalenie ale nie wyszło i rozpoczął się pojedynek o kontrolę pod siatką. Salahdine najpierw uderza serią a potem obala Polaka, kończąc rundę wpychając go w siatkę.

Druga rundę Wrzosek próbuje zacząć ofensywnie, ale Parnasse znowu inicjuje walkę pod siatką w klinczu. Po początkowych problemach to on wpycha rywala, atakując kolanami w uda. Po chwilowej przepychance walka znowu przeniosła się na środek. Ale tylko na moment, bo znowu doszło do zapaśniczej walki pod siatka, gdzie raz jeden raz drugi wpychają rywala pod siatkę. Po kolejnym powrocie na środek na środek Francuz trafia podbródkowym po którym Wrzosek pada. Po serii mocnego ground and pound Salahdine zdobywa plecy, by podkreślić przewagę przed końcem rundy.

Wrzosek po początkowym wyczuwaniu dystansu poszedł po obalenie, które znowu skończyło się na wpychaniu rywala w siatkę. Tomasz Bronder rozdziela zawodników a po higkicku Polak zgubił ochraniacz na zęby. W końcu jednak Marcin znajduje się na górze, gdy po middle kicku wywrócił Francuza. Będąc w gardzie rywala Wrzosek metodycznie bije, co wykorzystuje Salahdine do bardzo łatwego podniesienia walki do stójki. Ciosy Parnasse rozcinają łuk brwiowy rywala. W ostatniej minucie walka znowu trafia do klinczu, gdzie Parnasse dopełnia swojej dominacji stójkowej.

65,8 kg: Mateusz Gamrot pok. Kleber Koike Erbst przez jednogłośną decyzję (50-45, 50-45, 50-44) – walka o pas kategorii piórkowej

PPP_3441.JPG

Gamer rozpoczął pojedynek od kilku niskich kopnięć. Koike odpowiada ryzykownymi frontalnymi kopnięciami. Po szarży Gamrota Koike kładzie się na plecach. Widząc, że Polak jest niechętny zejścia na ziemię, wstaje do stójki. Gamer zamyka Japończyka na siatce, punktując pojedynczymi ciosami. Nie jest to fascynujący element pojedynku, co sygnalizują gwizdy publiki. Po drobnej przepychance Koike ląduje na plecach i kręci się za każdym razem gdy Gamer schodzi do niego. I tak na plecach kończy 1szą rundę.

Druga runda zaczyna się od szarży Gamrota. Panowie ganiają się po klatce dobrych klika sekund. Znowu Koike daje się zamknąć na siatce. Po chwilowym punktowaniu panowie idą na środek, gdzie dochodzi do otwarcia pojedynku i kilku krótkich wymian. Po jednej z szarż Japończyka Gamrot obala. Po próbie skrętówki Koike, Gamrot wraca do stójki. Po chwili znowu Gamer zamyka rywala na siatce. Punktuje Klebera Poznaniak pięściami i kopnięciami.

Po początkowym badaniu w stójce Gamrot sprowadził walkę do parteru, gdzie zaczął kontrolowac pojedynek. Po jednym z ciosów Koike został rozcięty pod okiem. Wymagana była interwencja lekarska. Po powrocie do walki Gamer agresywnie podszedł do pojedynku, coraz częściej inkasując akcje kickbokserskie. Do końca rundy to Poznaniak był aktywniejszy.

Od mocnej ofensywy rozpoczął Mateusz Gamrot, atakują Koike kilkoma ciosami. Po chwilowym przejściu do klinczu Koike sam upadł do parteru a Gamrot poszedł razem z nim, dominując Japończyka. Z pozycji dominującej uderza kilkoma łokciami. W tym momencie walki jest to już jednostronny pojedynek. Gamer wraca do stójki a Kleber za nim, po podniesieniu przez sędziego. Gamrot znowu ofensywnie, punktuje Koike. Japończyk idzie już nawet bez gardy, co tylko wspomaga przewagę punktową Polaka. Runda kończy się pod siatką.

Polak zaczyna ostatnią rundę od niskiego kopnięcia. Znowu zamyka Klebera pod siatką. Ten desperacko leci w nogi, ale Polak broni wręcz po profesorsku, karząc Koike ciosami. Polak tak naprawdę decyduje, czy chce rywala męczyć na ziemi, czy w płaszczyźnie uderzanej. Punktuje Koike ciosami zarówno na środku klatki jak i pod siatką. Runda zakończyła się w parterze, gdy Japończykowi nie udało poddać Gamera a ten zaatakował ground and pound.

Mateusz Gamrot zdobył pas kategorii piórkowej i został pierwszym zawodnikiem w historii KSW, który jednocześnie dzierży pasy mistrzowskie w dwóch kategoriach wagowych.

92,0 kg: Tomasz Narkun pok. Mamed Khalidov przez jednogłośną decyzję (30-27, 29-28, 29-28)

PPP_4002.JPG

Walka zaczęła się od niskich kopnięć z obu stron. Pod koniec pierwszej minuty Narkun wystrzelił z pierwszą szarżą. Po niej nastąpił powrót do niskich kopnięć. Po jednym z takich lowkicków lewy Mameda posyła na ziemię Żyrafę. Narkun pokazuje że nic się nie stało. Powrócili do niskich kopnięć po raz kolejny, noga Mameda częściej odskakuje. Mamed pierwszy zmienia płaszczyznę na kopnięcie okrężne boczne. Runda zakończyła się po kilku niskich kopnięciach.

Narkun rozpoczął drugą rundę od niskiego kopnięcia. Potem zmienił na frontalne w brzuch. Panowie kontynuują kopanie się po nogach ze sporadycznymi zmianami płaszczyzny uderzanej. Po jednej z wymian bokserskich Mamed wystawił palce, trafiając Tomasza w oko. Po powrocie do walki zaczęli panowie bardziej agresywnie. Ale po chwili wrócili do lowkicków, gdy nagle Narkun zaszarżował. Mamed jednak uciekł z bokserskich kombinacji. W ostatniej minucie Mamed został ściągnięty do parteru przez Tomasza, ale zręcznie uciekł z próby balachy. Tomek po powrocie do stójki rzuca się na Mameda, ale mało trafia, więc kończy rundę obalając Mameda.

Narkun znowu jest agresywny, leci z kopnięciem i bokserskimi kombinacjami. Zamyka Chalidowa na siatce, ale Mamed ucieka. Narkun pracuje lewym prostym, wywołując kryzys u Mameda. Narkun obala i zdobywa pozycję boczną. Obija korpus kolanami. Ale w pewnym momencie Mamed odwraca pozycję i ląduje w gardzie Narkuna z góry. Bije metodycznie z góry. Pilnuje nóg Narkuna by nie założył mu dźwigni. Tomasz zakłada balachę ale Mamed ucieka. Na minutę przed końcem Polak znowu zakład balachę ale Mamed znowu ucieka. Mamed kontynuuje metodyczne obijanie i wraca do stójki. Na końcówkę zakłada gilotynę, zostawiając werdykt w rękach sędziów.

Wszyscy sędziowie punktowali ten pojedynek na korzyść Tomasza Narkuna. Mistrz wagi półciężkiej po raz drugi pokonał Mameda Khalidova.

WYNIKI GALI KSW 46:

Początek gali: 19:00

92,0 kg: Tomasz Narkun pok. Mamed Khalidov przez jednogłośną decyzję (30-27, 29-28, 29-28)
65,8 kg: Mateusz Gamrot pok. Kleber Koike Erbst przez jednogłośną decyzję (50-45, 50-45, 50-44)– walka o pas kategorii piórkowej
65,8 kg: Salahdine Parnasse pok. Marcin Wrzosek przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
80,0 kg: Roberto Soldić pok. Vinicius Bohrer przez nokaut (cios), Runda 1, 4:34
65,8 kg: Roman Szymański pok. Daniel Torres przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28)
70,3 kg: Marian Ziółkowski pok. Grzegorz Szulakowski przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-26, 30-25)
70,3 kg: Artur Sowiński pok. Kamil Szymuszowski przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28)
61,2 kg: Antun Racić pok. Sebastian Przybysz przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
77,1 kg: Krystian Kaszubowski pok. Michal Michalski przez nokaut (cios), Runda 1, 2:14

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis