KSW 102: Patryk Kaczmarczyk lepszy na dystansie trzech rund. „Książę Radomia” wygrywa w domu [WIDEO]
Patryk Kaczmarczyk (12-3) pokonał Ahmeda Vilę (12-6-1, 1 N/C) jednogłośną decyzją w co-main evencie gali XTB KSW 102 w Radomiu.

Kaczmarczyk od początku walki ruszył mocno na rywala. Vila przechwycił jedno z jego kopnięć i obalił. Polak stosunkowo szybko się podniósł, ale wciąż był trzymany przez Bośniaka. Vila popisał się ładnym rzutem, ale nie skontrolował rywala na macie. Trzymał go jednak pod siatką. Po rozerwaniu Bośniak trafił jeszcze kilkoma ciosami. Potem Vila znowu przechwycił kopnięcie Kaczmarczyka. Zawodnik RKT Radom choć wciśnięty w siatkę to był jednak w stanie odpowiedzieć dobrym atakiem kolanem. Potem popisał się też wycinką i znowu zaatakował kolanem. Polak naruszył rywala kolejnymi bardzo mocnymi ciosami. Kaczmarczyk brutalnie obijał rywala – łokcie kolana, ciosy. Bośniak ledwo ustał na nogach, ale dotrwał do gongu.
The bell saves the day! 🤯 It was a miracle he survived!
— KSW (@KSW_MMA) January 25, 2025
XTB #KSW102 | @CANALPLUS_SPORT 🇵🇱 | KSWTV 🌍 pic.twitter.com/p1f4k6u3mh
Vila miał problem ze wzrokiem i do klatki wkroczył lekarz. Dopuścił on byłego zawodnika czeskiego OKTAGON-u do dalszej walki. Kaczmarczyk kontynuował mocny atak i ruszył na przeciwnika. Rozbijał go kolanami, łokciem, atakował też na korpus. Były mistrz Armia Fight Night brutalnie obijał rywala pod siatką. Na twarzy Bośniaka pojawiło się sporo krwi. Tak intensywny atak kosztował Polaka jednak sporo sił. Vila przejął inicjatywę w klinczu. Jedno z jego kopnięć trafiła jednak w krocze Kaczmarczyka. Pojedynek wznowiono na środku klatki. „Książę Radomia” po raz kolejny naruszył przeciwnika. Vila odpowiadał jednak również ciosami.
Kaczmarczyk wciąż starał się atakować mimo zmęczenia. Reprezentant RKT Radom dobrze atakował , ale przyjął też kilka ciosów. Ulubieniec lokalnej publiczności został co prawda obalony, ale złapał gilotynę. Vila jednak dobrze się bronił a poza tym zadawał delikatne ciosy na korpus. Kaczmarczyk wciąż trzymał uchwyt, ale do poddania było daleko. Niedawny pretendent do tymczasowego pasa wagi piórkowej przede wszystkim uniemożliwiał przeciwnikowi mocniejsze ataki. W końcu Bośniak się uwolnił i zaatakował kilkoma łokciami. W samej końcówce zawodnicy wrócili na nogi dosłownie na chwilę przed ostatnim gongiem.
Sędziowie byli jednomyślni. Wszyscy punktowali walkę 30-27 dla Patryka Kaczmarczyka. Zawodnik z Radomia w wywiadzie po walce przyznał, że w trakcie pojedynku doznał złamania w prawej ręce.
Victory for the Prince! 🇵🇱 Patryk Kaczmarczyk earns a unanimous decision win and shows why he’s one of the top featherweights in the game. 💥
— KSW (@KSW_MMA) January 25, 2025
XTB #KSW102 | @CANALPLUS_SPORT 🇵🇱 | KSWTV 🌍 pic.twitter.com/0TY2umLugP