MMA PLNajnowszeBabilon MMAKołecki vs Narkun w Babilon MMA? Olimpijczyk komentuje: Nie sądzę, by było ich stać na to

Kołecki vs Narkun w Babilon MMA? Olimpijczyk komentuje: Nie sądzę, by było ich stać na to

Kołecki vs Narkun w Babilon MMA

Sieć coraz częściej wskazuje, że jedną z najlepszych obecnie – pod względem medialnym – walk w wadze półciężkiej byłoby potencjalne starcie Szymon Kołecki vs Tomasz Narkun. Czy do tej walki dojdzie w organizacji Babilon MMA?

Chrapkę na takie zestawienie miało w przeszłości KSW, ale Szymon Kołecki odrzucił ówczesną propozycję finansową złożoną mu przez polskiego giganta.

Teraz natomiast, w rozmowie z dziennikarzem Arturem Mazurem z kanału Klatka po Klatce odniósł się do propozycji takiej walki, ale już w organizacji Babilon MMA, w której toczył ostatnie swoje pojedynki.

Kołecki vs Narkun w Babilon MMA? Olimpijczyk komentuje: Nie sądzę, by było ich stać na to

Szymon Kołecki po powrocie z kontuzji związał się właśnie z organizacją Tomasza Babilońskiego, w której stoczył już dwie walki. Najpierw pokonał on pewnie Oliego Thompsona, a potem w podobnym stylu rozprawił się z Przemysławem Mysialą. Obie te walki Kołecki wygrał jednogłośną decyzją sędziów.

W sieci pojawia się teraz pytanie, czy trzecią walką olimpijczyka w klatce może być starcie z byłym mistrzem KSW – Tomaszem Narkunem.

Kołecki przyznał, że jest chętny na takie starcie, ale organizacji Babilon MMA prawdopodobnie nie stać na zorganizowanie jej:

„Różni przeciwnicy są różnie wyceniani przeze mnie i nie sądzę, nawet przy dużym potencjale finansowym organizacji Babilon MMA, to nie sądzę, by było ich stać na to, żebym ja zawalczył z Tomkiem Narkunem w Babilonie. Była chwila rozmowy o Tomku, taka w sensie informacyjnym, ale ja powiedziałem też Tomkowi Babilońskiemu, że w Federacji KSW odrzuciłem za duże pieniądze walkę z Tomkiem, więc nie mogę za mniejsze pieniądze walczyć z Tomkiem w Babilonie.”

A Wy chcielibyście zobaczyć pojedynek Kołecki vs Narkun? Który zawodnik według Was wygrałby takie starcie?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis