Khabib Nurmagomedov: „Jestem niepokonany – UFC musi dać mi walkę o pas”
Po niemal dwóch latach przerwy do klatki największej organizacji MMA na świecie wróci jeden z najbardziej perspektywicznych zawodników wagi lekkiej, Khabib Nurmagomedov (22-0) bo o nim mowa na gali w Tampie zawalczy z debiutantem Darrellem Horcherem (12-1). Ostatni raz Rosjanin w Octagonie stanął 19 kwietnia 2014 roku, jego przeciwnikiem był aktualny mistrz dywizji lekkiej Rafael dos Anjos, po 3 rundowym pojedynku sędziowie nie mieli wątpliwości i jednogłośnie orzekli wygraną Nurmagomedova. Horcher w sobotą noc zastąpi kontuzjowanego Tony’ego Fergusona, który kilka dni temu wycofał się ze starcia z Rosjaninem.
Mimo, że w kolejnym pojedynku Eagle zmierzy się z zawodnikiem spoza rankingu swojej dywizji to uważa, że w następnej walce powinien stanąć na przeciw mistrza dywizji lekkiej i bić się tytuł najlepszego zawodnika tej kategorii:
„W całej karierze nigdy nie straciłem rudny. Pokonałem aktualnego mistrza dywizji lekkiej. Mam nadzieję, że dostanę szansę walki o tytuł. To nie mój problem, że biję się z Darrelem Horcherem. Prosiłem o Cowboya, prosiłem o Eddie’go Alvareza, prosiłem o Tony’ego Fergusona, ale nic z tego. To nie mój problem. Jestem niepokonany przez całe życie. Eddie Alvarez przegrywa cały czas tak jak Cowboy i Tony Ferguson. UFC potrzebuje kogoś innego. Kogoś nowego, na nowym poziomie, z nowej generacji. Mama nadzieje, że po kolejnej walce UFC da mi title shota, wiele osób się ze mną zgadza. Wielu fanów mnie popiera. Jestem niepokonany. Wszystkie włóczęgi przegrywają. Nate Diaz przegrał 10 razy, McGregor przegrał, Ferguson, Alvarez, Cerrone każdy z nich przegrywał. Ja jestem niepokonany. UFC musi dać mi walkę o pas.”
Pytany o to czy jest zawodnik, z którym chciałby zawalczyć lub ma sobie coś do wyjaśnienia Nurmagomedov odpowiedział krótko jego celem jest pas mistrzowski i chce walczyć z tym, który ten tytuł posiada, jeśli będzie to wciąż dos Anjos to Rosjanin chętnie zawalczy z nim po raz drugi:
„Nie dbam o to z kim walczę. Jeśli pytasz o Rafaela dos Anjosa, skończyłem to, skończyłem z tym 2 lata temu. Pokonałem go i nikt nie miał co do tego wątpliwości. Teraz, kiedy ona ma pas chcę z nim walczyć po raz drugi. Dos Anjos albo ktoś inny, po tej walce chcę się bić o pas.”
Chociaż fani i bukmacherzy wyraźnie faworyzują Nurmagomedova Rosjanin nie zamierza lekceważyć Darrella Horchera:
„Nie lekceważę tego faceta, bo byłoby to wielki błędem. Wiesz on ma mocny lewy. Chcę mu podziękować ponieważ wziął tę walkę na 2 tygodnie przed. Szanuję go za to, ale kiedy zostaniemy sami w klatce mam tylko jeden cel. Chcę go całkowicie zdominować. To jest dla mnie biznes. To jest to czym zajmuję się całe moje życie.”