Kevin Lee przed UFC on FOX 31: Odeślę Ala Iaquintę z powrotem do prelimsów

Kevin Lee (17-3) jest niezwykle bojowo nastawiony do nadchodzącego rewanżu z Alem Iaquintą (13-4-1), do którego dojdzie w najbliższą sobotę na gali UFC on FOX 31 w Milwaukee.

Czołowy zawodnik dywizji lekkiej był gościem ostatniej audycji MMA Hour, w której zapowiedział wyrzucenie swojego rywala z czołówki kategorii do 70 kilogramów, gdyż zwyczajnie uważa, że Iaquinta nie zasługuje na zainteresowanie, jakim jest obdarzany:

“Prawdopodobnie ma kilka dobrych umiejętności, ale jesteśmy dwoma różnymi typami ludzi. On jest typem gościa z Jersey, który się upija i pierdoli się w hotelowym pokoju i uważam, że nie zasługuje na tak duże zainteresowanie, jakie się mu poświęca.

Moim osobistym obowiązkiem jest to, by strącić go z piedestały i odesłać go do prelimsów (kart przedwstępnych UFC).”

Lee odniósł się także do pierwszej walki z Iaquintą, która miała miejsce 1 lutego 2014 roku i była jego debiutem w oktagonie UFC:

“Od czasu naszej pierwszej walki zrobiłem wielki skok. Przed tamtej walce miałem za sobą starcia pod wiejskimi barami, nie przychodziłem wtedy to UFC prosto z Bellatora czy z One FC, czy jakiejkolwiek innej organizacji. W tamtej walce prawdę mówiąc Al był pierwszym twardym gościem, z którym walczyłem. Wcześniejsi moi rywale nie byli dla mnie takim wyzwaniem. Tamto starcie to było dla mnie wielkie doświadczenie.

Jednakże od tamtej pory miałem kolejnych 12 walk na najwyższym poziomie. Walczyłem z dużo mocniejszymi rywala mi, a to spowodowało, ze cały czas się rozwijałem. Uczyłem się, nabierałem doświadczenia z każdą kolejną walką. Teraz moje kontry są lepsze, lepszy jestem w ofensywie. Martwię się o niego, bo przetestuję moją ofensywę na nim.”