Kayla Harrison chce być GOAT-em kobiecego MMA, więc… przedłużyła kontrakt z PFL
Dyskusja o GOAT-ach jest dyskusją nieustającą. Podobnie jest w kobiecym MMA, gdzie do tego miana aspiruje Kayla Harrison. Niepokonana Amerykanka chce udowodnić, że jest najlepszą kobietą sposród tych, które kiedykolwiek założyły rękawice do MMA.
Dyskusja o GOAT-ie w WMMA ponownie rozgorzała po ostatniej porażce Amandy Nunes z Julianną Peną, której dziwiło się nawet kilkumiesięczne dziecko Brazylijki.
Kayla Harrison przedłużyła kontrakt z PFL
Zrodziło się więc pytanie, czy Harrison dołączy do organizacji UFC, by potwierdzić swoją sportową jakość. Moment był idealny, bowiem Amerykanka pozostawała wolną agentką. Jej kontrakt z PFL dobiegł końca, ale teraz… go przedłużyła!
Harrison przez ostatnie miesiące szukała dla siebie najlepszego finansowo miejsca. Okazuje się, że najlepszą ofertę złożyła organizacja Bellator MMA, ale PFL zgodnie z zapisami poprzedniej umowy mogło ofertę przebić.
I oczywiście to zrobiło, więc Kayla Harrison na dłużej związała się z tą właśnie organizacją.
Obecnie zawodniczka ta ma rekord 12-0 w zawodowym MMA i jest mistrzynią wagi lekkiej PFL. W przeszłości zdobyła złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w judo.
Zobacz także:
Michał Pasternak w sobotę obronił pas MMA VIP i w wywiadzie zdradził, że chętnie zmierzy się z Arturem Gwoździem. Długo na odpowiedź menedżera Artnox Fight Sport nie musieliśmy czekać.
Jacek Murański w rozmowie z naszym portalem oglądnął wczorajszym pojedynek Marcina Najmana. Przy okazji ”Muran” skomentował zwycięstwo ”El Testosterona”. Niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości dojdzie do takiego starcia bądź częstochowianin zmierzy się z jego synem – Mateuszem.
Alexander Shlemenko (62-13) rosyjski weteran MMA postanowił zabrać głos. 37-latek skrytykował uznanych ukraińskich pięściarzy oraz mistrza organizacji Bellator – Yaroslava Amosova (26-0).