Karolina Owczarz o FAME MMA 7: Ja byłam ostatnią galą zawiedziona. Było tam momentami za dużo sportu!

Karolina Owczarz (3-0) obserwuje organizacje FAME MMA, która w krótkim czasie zdobyła dużą popularność. Była dziennikarka miała również szansę pojawić się na jednej z gal i zobaczyć całą oprawę z bliska.

Karolina Owczarz to była bokserka, która postanowiła spróbować swoich sił w MMA i do tej pory wychodzi to jej świetnie. 27-latka ma aktualnie rekord trzech zwycięstw, w tym trzech przed czasem. Już w tym momencie pojawiają się pytania wśród dziennikarzy o potencjalną walkę o pas KSW. Owczarz do swoich pojedynków przygotowuje się pod okiem Łukasza Zaborowskiego w Shark Top Team.

Karolina Owczarz: Nie było buczenia, gwizdania czy pijanych ludzi wylewających na ciebie piwo!

Karolina Owczarz pojawiła się w ostatnim odcinku Oktagon Live wraz z klubowym kolegą Marcinem Wrzoskiem (14-7). 27-latka wypowiedziała się o ostatniej gali FAME MMA 7 w Łodzi, którą miała szansę oglądać przed telewizorem.

Ja byłam ostatnią galą zawiedziona, że było tam momentami za dużo sportu. Rywal Arka Tańculi, nie pamiętam jak się nazywa. Bliźniak, tak. Ja przede wszystkim będąc pierwszy raz (rok temu) na gali FAME MMA byłam zachwycona odbiorem, publiką. To było chyba w Ergo Arenie, około 15-14 tysięcy ludzi absolutnie zakochanych w swoich uczestnikach. Nie było buczenia, gwizdania, pijanych ludzi wpadających na ciebie – wylewając na ciebie piwo tylko rzeczywiście ludzie, którzy przyszli tam, bo uwielbiają te osoby dla których tam są. Jak wiemy z gal tych strikte sportowych – czasami różnie z tym bywa, więc to było super. Jako show, widowisko, jako rozrywka nie mam nic przeciwko. Niektóre osoby rażą mnie tam bardziej, jak wspomniana przed chwilą Pani. Większość zawodników nie próbuje tam nazywać się zawodnikami MMA. Umówmy się, bo są to tylko pojedyncze osoby, a jednak większość osób rozumie o co chodzi zawodnikom MMA i nie mają z tym problemu, i też traktują to w formie rozrywki, a nie koniecznie mega widowiska sportowego.        

Trzeba przyznać, że opinie zawodników MMA o freakowych organizacjach są bardzo podzielone. Przykładów można podawać mnóstwo, ale jak widać coraz więcej osób rozumie cel nowego/dużego produktu w naszym kraju!