MMA PLNajnowszeKSWKarolina Owczarz nie wystąpi na KSW 50: Ból był nie do zniesienia

Karolina Owczarz nie wystąpi na KSW 50: Ból był nie do zniesienia

Karolina Owczarz (2-0) nie wystąpi na gali KSW 50, która 14 września odbędzie się w Londynie. Zawodniczka poinformowała o tym fanów w mediach społecznościowych.

Karolina Owczarz nie wystąpi na KSW 50
Foto: Karolina Owczarz

Owczarz zamieściła na swoim profilu na Facebooku wpis, w którym. Informuje w nim, że z udziału w najbliższej gali KSW eliminują ją problemy zdrowotne. Dokładniej rzecz biorąc chodzi o uraz kręgosłupa. Zawodniczka zapowiada jednak powrót do klatki jeszcze w tym roku.

“DO WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH MOJĄ NASTĘPNĄ WALKĄ➡️

“Zazwyczaj jest tu miło, śmiesznie (przynajmniej dla mnie🤣) i mało serio. Dziś niestety będzie trochę inaczej🤷🏼‍♀️ Występy na galach KSW to najpiękniejsze, co mogło mi się przydarzyć w życiu, dlatego w ostatnich dniach przebierałam nóżkami, żebyście oficjalnie dowiedzieli się o moim pojedynku na #KSW50 🇬🇧, o czym ja już praktycznie wiedziałam od walki w Łodzi💪🏻 Naprawdę chciałam wystąpić w tym roku trzy razy, ale już teraz muszę powiedzieć, że to się nie wydarzy, a w Londynie się nie zobaczymy😪

Sport wyczynowy to nie jest zdrowie🤷🏼‍♀️ i już trochę nie chce mi się udawać, że zawsze wszystko jest okej. Smutno jest czytać komentarze pt „może trochę mniej zdjęć, a więcej treningów”, ale prawda jest taka, że rzeczywiście w ostatnich 4 miesiącach nie spędziłam w sali pewnie połowy tego, co powinnam i na pewno nie pracowałam nad tym, nad czym powinnam. Rzucenie się na tak głęboką wodę – bo tak chyba można nazwać wejście prosto w przygotowania po 5 latach przerwy od sportu – wymaga odpowiedniego przygotowania na to ciała. Ja niestety tego nie zrobiłam, za co od samego początku płacę wysoką cenę🤕 Nie będę się rozpisywać, ale po walce na #KSW47 wzięłam się za leczenie urazu kręgosłupa, którego nabawiłam się właściwie od razu po przeprowadzce do Łodzi. To oznaczało kilka miesięcy przerwy od sparingów MMA, ciężkich zapasów, czy parteru. I tak ciągle byłam zdecydowana na start w Londynie, którego przeokrutnie chciałam🤩 Zaczęłam przygotowania do niego bardzo (jak na mnie) późno, ale wierzyłam, że rdza (bo po zaledwie 1,5 roku treningów łapie się ją dość szybko😉) łatwo zejdzie i na 14 września będzie cacy. Po tygodniu odezwała się inna część kręgosłupa (co jest ze mną nie tak?!🤣), co wyłączyło mnie znów na kilka dni. No ale luzik – zostało przecież prawie 8 tygodni. Niestety po kolejnych dwóch uraz powrócił z milion razy większą siłą. Przez kilkanaście dni wyglądałam jak Quasimodo, ból był nie do zniesienia = kilka tygodni przerwy. Dlatego z bólem w sercu musiałam zrezygnować z pojedynku🤷🏼‍♀️Nie mam takich umiejętności, aby przygotować się do walki w 3 tygodnie, tocząc łącznie między marcem a wrześniem pewnie z 6 sparingów MMA. Przepraszam 😢
Powolutku, pod okiem najlepszych specjalistów zActiveRehab – Centrum Rehabilitacji wracam do żywych i jak tylko będę mogła, to wracam do ciężkiej pracy, gdzie dam z siebie więcej niż kiedykolwiek💪🏻W tym roku na pewno jeszcze zobaczycie mnie w klatce❤️

DO WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH MOJĄ NASTĘPNĄ WALKĄ➡️Zazwyczaj jest tu miło, śmiesznie (przynajmniej dla mnie🤣) i mało…

Posted by Karolina Owczarz on Monday, August 12, 2019

 

Karolina Owczarz to była bokserka. Na zawodowych ringach odniosła 4 zwycięstwa i nie poniosła żadnej porażki. Później przez kilka lat pracowała jako dziennikarka sportowa dla Polsatu Sport. W formule MMA stoczyła natomiast jak dotąd dwie walki. Zadebiutowała w marcu 2018 roku, kiedy to na KSW 42 w minutę poddała Paulinę Raszewską (1-1). Drugą walkę stoczyła rok później na gali KSW 47, gdzie pokonała Martę Chojnoską (1-2) niejednogłośną decyzją sędziowską. Obydwie te gale miały miejsce w Łodzi, czyli rodzinnym mieście Owczarz.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis