Juras: Wyglądało to inaczej niż wykreował to patologiczny kłamca, szukający wszędzie atencji!

Łukasz Jurkowski (17-11) może być zdenerwowany ostatnimi słowami trener Mirosława Oknińskiego. Prekursor MMA w naszym kraju nie zamierzał odpuścić i ponownie w mocnych słowach wypowiadał się o ”Jurasie”. Uznany komentator nie zamierza tak tego zostawić i już niebawem mamy usłyszymy jego dokładną wersję wydarzeń.

Przypomnijmy, że na początku sierpnia miało dojść do starcia Łukasza Jurkowskiego (17-11) z Szymonem Kołeckim (8-1). Byłaby to walka wieczoru zbliżającej się gali KSW 54. Pojawił się spory problem, ponieważ ”Juras” doznał kontuzji i zrezygnował z sierpniowego startu. Całą sytuacją był zdenerwowany medalista olimpijski oraz jego trener, który zapewniał, że Jurkowski nie pierwszy raz zrezygnował z tej walki. Jurkowski deklaruje, że do tego wyczekiwanego zestawienia dojdzie w drugiej połowie roku!

Łukasz Jurkowski: Dostanie propozycje wykazania się na antenie!

Dziś o 19:00 podczas ”Jurasówki” w newonce.radio może być ciekawie. Łukasz Jurkowski zamierza podsumować ostatnie zamieszanie i powiedzieć jak wyglądało to zakulisowo z jego punktu widzenia. Jurkowski zapowiada również, że trener Mirosław Okniński dostanie propozycję, aby wykazać się na antenie. Głównym gościem ”Jurasa” będzie Wojciech Sobierajski, który pobił rekord Guinnessa.

W drugiej części audycji poświęcę kilka minut na temat odwołanej sierpniowej walki. Celowo odmówiłem wszelakich wywiadów. Już bez emocji dowiecie się, że rzeczywistość jest trochę inna, niż wykreował ją wywiad Szymona Kołeckiego i tego patologicznego kłamcy szukającego wszędzie atencji. Zresztą dostanie propozycję na antenie wykazania się. Więcej odniesień do tej sytuacji nie będzie, bo wszystko jest tak absurdalne, że szkoda gadać. Zdradzamy kulisy walki? No to konsekwentnie i z prawdą, a nie wygodną wersją (..) PS: dalej zakładajcie fake konta debile, aby mi naubliżać. Dalej będę w wolnych chwilach się z was śmiał.

Łukasz Jurkowski w poprzednim roku stoczył jeden pojedynek. Nie pierwszy raz stanął do rewanżu po latach. Nastąpiło to pod koniec kwietnia na KSW 48 w Lublinie. Walka zakończyła się już po minucie i sześciu sekundach. Doświadczony Stjepan Bekavac (19-10) doznał kontuzji, a Łukasz Jurkowski mógł cieszyć się ze zwycięstwa przed czasem.