Jon Jones i Tom Aspinall mają zmierzyć się pod koniec roku. Legenda UFC: Jako fan chcę to zobaczyć!

Jon Jones i Tom Aspinall to czołowi zawodnicy wagi ciężkiej organizacji UFC. Pierwszy z nich dzierży pełnoprawny tytuł mistrzowski, a drugi jest tymczasowym czempionem królewskiej dywizji wagowej. Amerykanin i Brytyjczyk mają zmierzyć się ze sobą pod koniec tego roku.
Tak ćwierkają ptaszki. Teraz natomiast legenda UFC, Georges St. Pierre, który przez lata uznawany był za najlepszego zawodnika MMA chodzącego po planecie ziemia podzielił się z opinią publiczną przemyśleniami na temat tego pojedynku.
Emerytowany już były mistrz wag: półśredniej i średniej nie ukrywa, że chętnie zobaczyłby to starcie w oktagonie największej organizacji MMA na świecie.
- ZOBACZ TAKŻE: Typowanie redakcyjne KSW 105. Bartosiński czy Grzebyk? Pudzianowski czy Hall? Szpilka czy Zimmermann
Jon Jones i Tom Aspinall mają zmierzyć się pod koniec roku. Legenda UFC: Jako fan chcę to zobaczyć!
Georges St. Pierre wypowiedział swoje zdanie na temat tej walki w rozmowie z portalem Bloody Elbow:
„Jeśli mówisz o dziedzictwie, to Jon Jones prawdopodobnie jest najlepszym zawodnikiem, jaki kiedykolwiek żył. Gdybym miał wybrać kogoś, kogo wystawiłbym do walki w Colosseum, to myślę, że byłby to właśnie Jon Jones. Trudno temu zaprzeczyć. Jednak nikt nie jest w stanie wygrać z czasem. Tom Aspinall jest w piekielnej formie i chciałbym zobaczyć, jak obaj poradzą sobie w walce.
Trudno powiedzieć, kto by wygrał. Jako fan chcę zobaczyć tę walkę. Naprawdę. Myślę, że Tom Aspinall jest bardzo głodny, ale to od Jona Jonesa będzie zależało czy nadal chce to robić i czy UFC mu wynagrodzi całą karierę. Moim zdaniem na to zasługuje. To byłaby piekielnie mocna walka.”
A Wy na kogo stawialibyście w potencjalnej walce Jones vs. Aspinall?