Joe Rogan rozsierdzony decyzją na korzyść Fury’ego: Jeden sędzia powinien iść do więzienia!
Joe Rogan, komentator organizacji UFC – nie gryzł się w język – wypowiadając się na temat werdyktu sędziowskiego w walce Tysona Fury’ego z Francisem Ngannou.

Cały świat sportu dalej żyje sensacyjnymi wydarzeniami z Rijadu. W zeszłą sobotę gremialnie skreślany Francis Ngannou wstrząsnął globem, w swoim ringowym debiucie, posyłając na deski linearnego mistrza świata wagi ciężkiej i tocząc z nim wyrównany bój.
Ostatecznie Kameruńczyk przegrał niejednogłośną decyzją sędziów, ale nie ulega wątpliwości, że to Predator jest moralnym – a według wielu – nawet sportowym zwycięzcom. Jedną z takich osób, które uważają, że 37-latek powinien wrócić z Arabii Saudyjskiej z tarczą – jest Joe Rogan.
Amerykanin w swoim podcaście skomentował występ byłego mistrza UFC, nie szczędząc mu komplementów.
Francis Ngannou nigdy w życiu nie miał zawodowej walki w boksie, ma zerowe doświadczenie w tej dyscyplinie, a jednak zdołał usadzić Tysona Fury’ego w trzeciej rundzie i zlać go w ósmej.
Rogan odniósł się również do samego werdyktu, mocno kwestionując decyzję sędziów punktowych.
Większość ludzi, wliczając mnie, wliczając zawodowych pięściarzy i ekspertów sądzi, że powinien wygrać decyzją (Ngannou). Na karcie jednego z sędziów przegrał jednym punktem, drugi zaś wskazał jego zwycięstwo, a trzeci sędzia – który powinien iść do więzienia – wypunktował 96-93 dla Tysona Fury’ego, co jest, kur*a, skandaliczne!
ZOBACZ TAKŻE: Eddie Hearn nie ma wątpliwości: N’Gannou wygrał! Joshua znokautuje go do 3 rundy!
Tak czy siak, w oczach kibiców jednym wygranym jest Francis Ngannou, który upokorzył w ringu jednego z najlepszych pięściarzy na świecie.