Ilia Topuria chce wielkiej walki o pas z Paddym Pimblettem na Santiago Bernabéu w Madrycie!

Ilia Topuria dzieli się wizją à propos swojej przyszłości. Kusi starciem z Paddym Pimblettem z 80-tysięczną publiką zgromadzoną na stadionie Realu Madryt.

„El Matador”, a właściwiej „La Leyenda” swój ostatni bój stoczył październiku, walcząc na gali UFC 308 w Abu Dhabi. Obronił wówczas swój tytuł mistrza dywizji piórkowej, stając się pierwszym zawodnikiem w historii, który znokautował Maxa Hollowaya.

Kolejny bój stoczy jednak w kategorii lekkiej, bowiem zwakował swój pas, który zresztą znajduje się już w rękach Alexandra Volkanovskiego. Gruzińsko-hiszpański zawodnik liczy na to, że w kolejnym starciu zawalczy o pas, tak jak zostało mu to obiecane, natomiast jego konfrontacja z Islamem Makhachevem pozostaje w dalszym ciągu pod znakiem zapytania.

ZOBACZ TAKŻE: Alexander Volkanovski wyzwań się nie boi. „The Great” chciałby walki z Movsarem Evloevem!

Co ciekawe, ostatnio Ilia udzielił obszernego wywiadu Josephowi Roganowi. W trakcie tej rozmowy z przedstawił swoją perspektywę odnośnie dwóch najbliższych walk o pas w kategorii do 155 funtów:

Zestawiłbym Justina Gaethje z Paddym Pimblettem, a mnie z Islamem. Zdobywam tytuł, a następnie walczę z Paddym. On łatwo się upora z Gaethjem.

Mało kto przed UFC 314 pomyślałby, że „The Baddy” byłby w stanie uporać się z Justinem Gaethjem. Teraz jednak rezultat takiej potencjalnej konfrontacji stoi pod znakiem zapytania, a jest to oczywiście owoc kapitalnego występu Anglika co-main evencie wspomnianego wydarzenia, gdzie zmiażdżył Michaela Chandlera.

Co jeszcze ciekawsze Topuria zapytany o chęci stoczenia pojedynku z Conorem McGregorem oznajmił, iż wolałby się zmierzyć właśnie z Paddym:

Walka z Conorem byłaby w porządku, ale bardziej ekscytuje mnie wizja walki z Paddym. Gdyby zorganizowano taką walkę na Santiago Bernabéu w Hiszpanii… wiem, że Dana nie lubi robić gal na stadionach, ale to jest jedyny obiekt, którego dach się zamyka, jest on dostosowany do tego typu wydarzeń (zapomniał chyba o PGE Narodowym).

Topuria już po raz kolejny nawołuje do zorganizowania wielkiej gali w Hiszpanii. Santiago Bernabéu w Madrycie oczywiście miałoby zostać wypełnione przez jego kibiców oraz właśnie fanów Paddy’ego z Wysp. Na karcie takiego wydarzenia z pewnością nie zabrakłoby największych europejskich nazwisk.

Scenariusz ten oczywiście nie zdaje się być szczególnie prawdopodobnym, aczkolwiek niewątpliwie byłby czymś wspaniałym.