Huczna zapowiedź Khamzata Chimaeva! „Nikt nie jest w stanie tego powstrzymać”
Do niepokonanego „Borza” doszło ostatnio, że 2024 rok już się skończył i zapowiada, z czym będziemy mieć do czynienia w 2025! Czy ktoś będzie w stanie powstrzymać tą rozpędzoną lokomotywę w postaci Khamzata Chimaeva?

„Wilk” na dzień dzisiejszy jest sklasyfikowany na 3. pozycji w rankingu dywizji średniej UFC. W dalszym ciągu posiada status „niepokonanego” i zapowiada, że już w tym roku dojdzie do tego, o czym mówi się od dłuższego czasu.
Otóż Khamzat niemalże z miejsca stał się gwiazdą amerykańskiej organizacji. Co ciekawe, w swoich pierwszych 4 walkach dla UFC zainkasował tylko… jedno uderzenie. Później mieliśmy do czynienia choćby z wojną z „Durinho”, w której to Brazylijczyk pokazał, że Chimaev jest jednak człowiekiem, którego da się zranić. Tak przynajmniej nam się wydawało.
ZOBACZ TAKŻE: Clay Guida pożegnał się z UFC. W amerykańskim gigancie spędził 19 lat
Później bowiem wygrał z byłym liderem rankingu bez podziału na kategorie wagowe, Kamaru Usmanem, którego dominował do momentu odniesieniu urazu, a następnie pokonał tego, który miał mu pokazać, gdzie raki zimują. Mowa oczywiście o Robercie Whittakerze, którego Khamzat sponiewierał w niecałą rundę.
Huczna zapowiedź Khamzata Chimaeva!
Dziś „Borz” wrzucił na swojego Instragrama następujący wpis:
2025! Zdobędę ten pas i nikt nie jest w stanie tego powstrzymać.
Pas mistrzowski dywizji średniej UFC w tym momencie jest w posiadaniu byłego mistrza KSW, Dricusa Du Plessisa. Afrykaner już za parę tygodni stoczy walkę rewanżową z Seanem Stricklandem, która zapowiada się na równie wyrównaną, co ich zeszłoroczna potyczka.
Z pewnością następny w kolejce do walki o pas jest właśnie Khamzat, który to czeka na swoją 15. wygraną w karierze. Do jego kolejnej walki, na której szali powinien się znajdować tytuł mistrzowski, powinno dojść za około pół roku. Czy niezależnie od rezultatu starcia DDP vs. Strickland sięgnie po laur?