Holly Holm po wypadnięciu z UFC 243: W 30 procentach zerwałam ścięgno
Holly Holm (12-5) przerwała milczenie po informacji o usunięciu jej z karty walk UFC 243. Na swoim Instagramie zawodniczka odniosła się do tego, co jej dolega i przez co musiała zrezygnować z występu na nadchodzącej gali.
Kilka dni temu pojawiła się aktualizacja karty walk gali UFC 243. Mianowicie podczas zbliżającego się eventu fani nie ujrzą rewanżowej walki Holm z Raquel Pennington (10-7). Powodem takiego obrotu sytuacji jest niedyspozycja byłej mistrzyni UFC w wadze koguciej kobiet.
Zobacz również
Amerykanka zdecydowała się sama szerzej opisać powody swojej absencji. 37-latka nagrała bowiem materiał wideo na Instagramie, gdzie tłumaczy powodu zrezygnowania z pojedynku.
Chcę tylko powiedzieć dziękuje wszystkim miłośnikom. Każdy wysyłał mi pozytywne wiadomości, co do mojej kontuzji. Jeśli nie wiecie, to złapałam kontuzję i nie będę mogła walczyć w Australii. Coś takiego jest bardzo ciężkie dla mojego serca i jestem tym faktem bardzo oszołomiona. Przejść cały obóz przygotowawczy i nie być w stanie walczyć. To nie tylko mój problem, tylko także Raquel, mojej przeciwniczki, do której mam dużo szacunku. Nie znam terminów naukowych, ale na ostatnim treningu w 30 procentach zerwałam ścięgno udowe, które mi przylega do kości. Dobrą wiadomością jest fakt, że nie będę potrzebowała operacji, ale tydzień to dla mnie za mało, by być gotową do walki. Będę się zatem rehabilitować, by jak najszybciej wrócić. Dam wam znać, na kiedy pojedynek zostanie przełożony. Raz jeszcze dziękuję za wszystko.
UFC 243 odbędzie się w najbliższy weekend. W walce wieczoru naprzeciw siebie staną Robert Whittaker (21-4) i Israel Adesanya (17-0). Stawką starcia jest unifikacja tytułów mistrzowskich.
