MMA PLNajnowszeUFCGunnar Nelson po krwawej wojnie z Alexem Oliveirą: Jeśli dacie mi walkę o pas, to nie powiem “nie”

Gunnar Nelson po krwawej wojnie z Alexem Oliveirą: Jeśli dacie mi walkę o pas, to nie powiem “nie”

Zawodnik kategorii półśredniej, Gunnar Nelson (17-3-1) ma za sobą niezwykle udany powrót do oktagonu UFC, gdzie na minionej gali w Toronto po krwawej wojnie poddał w drugiej rundzie Alexa Oliveirę (19-6-1). Islandczyk stoczył dopiero pierwszą walkę w roku 2018 oraz pierwszą od lipca zeszłego roku, ale w rozmowie z dziennikarzami podczas konferencji prasowej podsumowującej galę UFC 231 przyznał, że jest nawet gotowy na walkę o pas.

gunnar nelson po wygranej nad oliveirą

“Jeśli dacie mi walkę o pas, to nie powiem “nie”. Ale po prostu będę wspinał się po drabince, tak jak zawsze to robiłem. Jestem gotowy walczyć z kimkolwiek. Teraz wrócę do domu i skupię się na kilku rzeczach, nad którymi chcę teraz popracować i mam nadzieję, że w roku 2019 będzie dużo bardziej aktywny.”

Odnośnie samej walki z Alexem Oliveirą, Nelson zdaje sobie sprawę, że nie wszedł on w ten pojedynek tak, jakby chciał, ale dzięki cierpliwości i umiejętnej obrony pod naporem Brazylijczyka, zdołał zmienić oblicze rywalizacji na swoją korzyść:

“Czuję się dobrze. Pierwsza runda nie poszła zgodnie z planem, miałem kilka nieudanych akcji. Ale ogólnie rzecz biorąc, to byłą bardzo trudna walka. Jednak dobrze było wrócić i przypomnieć sobie co to jest za sport. To była trudna walka, ciężki rywal, ale mam teraz kilka fajnych rzeczy, które zabiorę ze sobą na treningi.

Odnośnie samego poddanie, to pomyślałem sobie, że duszenie wejdzie idealnie. Zostałem przez chwile na górze, minęły ciężkie dla mnie chwile i Alex był już trochę zmęczony. Wykonał sporą robotę, by mnie dokończyć, ale wiele ciosów, które wyprowadzał trafiały w rękawice. Ale wiedziałem, że stracił w tej akcji sporo energii. Potem złapałem go ładnym łokciem, które go otworzyło. To była paskudna kontuzja, która oczywiście przyczyniła się do końca walki.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis